Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Choć nie potrafię przepięknie mówić tak jak poeci
Ani wychwalać Cię Wielki Boże tak jak prorocy
To jednak wziąłem ja Twoje pióro do swojej ręki
I moja ręka za Twoim piórem zaczęła kroczyć -
Może me słowo tak jak meteor sobie przeleci
Na chwilę światło rzucając tutaj dzisiejszej nocy
Zaś po tej chwili znów będzie słychać szatańskie jęki
Które je zduszą i na myśl Bożą będą się droczyć.

Prędzej czy później ludzie na pewno przejrzą na oczy
Lecz zanim przejrzą to w pierwej oni poniosą brzemię
Wszelakich chorób tragicznych nieszczęść okrutnej wojny
Może im wówczas otworzy oczy ból i cierpienie -
Nie widzą jaka idea Boża pośród nich kroczy
Nie czują jakie Jehowy prawo w sercach ich drzemie
Nie słyszą słów mych a przecież głos mój jest niespokojny
A jeśli słyszą to i ja słyszę pod nosem kpienie.

Więc niech przeminie kształt tego świata co się sprzeciwia
Przyjściu Chrystusa i królowaniu Jego na ziemi
Gdzie ciągle Go się w myślach krzyżuje w sercach zabija
Bojąc się tego że zmartwychwstanie lub dzieckiem wróci -
Ślepota tylko dzisiejsze kształty usprawiedliwia
Uzurpatorom jest to na rękę gdy ludzie niemi
Więc się ich wolność tak jak Jezusa prawem przybija
Bez własnej woli są jak filozof - prawnie otruci!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @marekg czytając Twoje wiersze próbuję " złapać myśli" , które wplecione są w wersy, ale są one takie eteryczne, delikatne, wręcz nieuchwytne...Lubię jednak wnikać w ten wyjątkowy świat, gdzie przenikają się ludzkie cechy charakteru z otoczeniem, nadając właśnie przedmiotom rożne emocje. Latarnia, która spala się ze wstydu obnaża doskonale  ludzkie słabości...Bardziej ujmująco i magicznie nie możnaby tego wyrazić...Dla mnie to poezja z górnej półki! Pozdrawiam :)
    • @Radosław czas jest dla nas nieubłagalny. On nigdy nie zostawia reszty, jedyne co zostawia to niedosyt po utraconych chwilach...Powiedziałabym, że jest wręcz bezlitosny...Gratuluję miniatury, jest bardzo udana moim skromnym zdaniem. Pozdr:)
    • @Alixx22 ten szept wiatru przedstawiony w wierszu przenika niepokojem do szpiku kości. To " zawodzenie wśród sosen" jest tak obrazowe, że i ja je słyszę...A " krzyk nasączony szeptem cienia" jest niebanalną metaforą osamotnienia podmiotu lirycznego. Innymi słowy ten wiersz to tzw. moje klimaty. Pozdr:)
    • @Waldemar_Talar_Talar ciekawy wiersz z motywem dwóch scen. Tylko tak sobie rozmyślam, że scena to i może nawet jest jedna tylko jej wygląd ulega niekiedy zmianie , no i role różne w życiu przybieramy. Druga kwestią wartą reflekji jest także stwierdzenie na końcu weru, traktujące o tym , że człowiek  nauczył się grać rolę...Chyba nie zawsze umiemy te role zagrać, niekiedy potrzebujemy wsparcia innych ludzi. Ile razy popełniamy przecież błędy co mogłoby sugierować, że jednak nie do końca umiemy właściwie tę rolę odegrać...Interesujący jest Twój wiersz, lubię właśnie takie, które pozostawiają tyle wolnej przestrzeni do interpretacji! Pozdrawiam!
    • @Leszczym tylko byś powiedział inaczej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...