Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

1

w ciemności za oknem
kłąb dymu przetacza podwórkiem
łapie za grzbiety gargulców
w tańcu z wiatrem
przyzywa demony

postać w drzwiach. to matka. łzy
milkną
miękną
w palący ślad
po chłopca mknie czas
rumak to wiatr

2

teraz tu stoję
w płaszczu z wysokim kołnierzem
w kieszeniach ani jednego słowa
pomniki marzeń całych pokoleń
krzyczą do nieba

ciało karmię tym
czym popadnie
serca
nie karmię
czas burzą piaskową
kruche sylwetki zatrzymał
już tylko cienie na wietrze

ona nie jest już tą którą była
są inni
lecz nigdy na tyle blisko by podzielić myśli
wkoło kwiaty małej radości
zerwane
zdeptane
zlekceważone
zapatrzeni w horyzont
nigdy nie patrzą pod nogi

Opublikowano

W moim odczuciu piękny wiersz, rozliczenia, retrospekcje, ale najbardziej dobrze o sobie stanowi sam wiersz. (Może leciutko, leciutko kole, dwa razy "wietrze": "w tym wietrze" i "na wietrze"??)
Serdecznie pozdrawiam
- baba

Opublikowano

Sebku , wciąż tęsknisz!
Tęsknota wyzwala u peela niesamowite metafory , pięknie , serdecznie do m a t k i , a to dzisiaj rzadkość , ludzie nie zdają sobie sprawy z tego ,że ONA najważniejsza!
Podziwiam Twoją empatię i możliwość pisania , z takim dystansem( bez kochanej osoby) do straty najbliższej ....synowi!

Serdecznie!
Hania

Opublikowano

dziękuję Babo, w końcu zmogłem się i wywaliłem jedno ,,na wietrze,, widziałem te powtórzenia ale nie miałem serca z nich rezygnować w trosce o równowagę w treści, a nie potrafiłem znaleźć zamiennika


za metafory ślicznie dziękuję Haniu, staram się jak mogę czasem lepiej czasem gorzej

u peela czas zrobił swoje i pozmieniał spojrzenie na świat i znaczenie kart
oraz samych ludzi wokół niego, to naważniejsza dla autora kwestia w tym tekście
Pozdrawiam

Opublikowano

Piszesz bardzo ładne i refleksyjne wiersze Sebku!
Ale w większości z nich jest coś co "haczy". Chodzi mi o to że w jednym utworze chcesz za dużo powiedzieć. Ten wiersz to dla mnie znów dwa wiersze. Poodzielałeś, ponumerowałeś, są spójne tematycznie i połączone czasem i wspomnieniami, ale moim zdaniem sa nadal dwoma wierszami. Pierwszy to wspomienie matki i tylko jej.
Drugi jest juz mieszaniną pamięci różnych ludzi i zdarzeń.
Może gdybys połączył i zakończył w momencie...juz tylko cienie na wietrze, byłby to lepszy zabieg.
Pozdrawiam serdecznie
Lilka

Opublikowano

masz częśc racji Lilko to prawda, ale wiesz, w moim mniemaniu wiersz może być taką opowieścią także dłuższą, ciągnie mnie do prozy, może dlatego ;)
ale nadal nie czuję się dość silny aby pisać prozę ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • co chcesz zobaczyć   z szarych kolorów wybierasz słotę miraże szare pachną tęsknotą   co widzisz z okna   bukiet neonów wkłada się w znicze reszta odcieni to gra pozorów   co zapamiętasz   osobne słowa puste ramiona odchodzą stąd z pochyloną głową   co wybierasz   inną drogę za słońcem jak szałem z tęczy otulisz się kolorem na zwykłej łące            
    • ...bez odwołań do klasyków – z tego miejsca oświadczam: pragnąłbym cię tak samo, gdybym był Seneką, Ezopem, miał wygląd potwora Frankensteina, czy samego Quasimodo! chciałbym, by rosnąca mi na twarzy broda Arystotelesa lśniła od twojej intymnej wilgoci, palce, którymi napisałem wszystkie starożytne teksty, baśnie braci Grimm, Pochwałę głupoty i powieści detektywistyczne, zanurzały się w twoje zagłębienia. niech moim, wnikającym w twoje piękno językiem mówią Attyla, Scypion Afrykański Młodszy i Ptolemeusz, w czujących woń twojej skóry nozdrzach klują się Tomasze z Akwinu, Markowie Aureliuszowie, a nawet sam Bernard Gui! chcę cię pieścić będąc Kantem i Wolterem, Tacytem i Magellanem, przytulać się po konfucjańsku (jakkolwiek miałoby to być). tylko ty się nie zmieniaj, nie odchodź w przeszłość. wiem! skaż mnie na dożywocie! przy sobie. nie będę czekać na wzruszenie procesu. myślowego. na zmianę decyzji. zabierz mnie stąd. na ile się da. chcę zwariować. prosto w ciebie.  
    • @ViennaP Dziękuję serdecznie i... odwagi! Nie gryzę. 
    • To miał być krotki list Lecz kto teraz listy pisze ? Dziś już nawet sny  Nie trafiają do mych skrytek   Jestem znów tylko tłem  Wypełnieniem na obrazie W ramach obcych szczęść  Stoję skromnie na regale   Jak mam uwierzyć że  Ktoś wyciągnie ku mnie dłonie  By rozgonić mgłę  Ze skroplonych zimnych wspomnień    Ref.   Przecież nie może być tak Że tylko ten jest świat  Przypadek szczęść kilku Zbiór marzeń bez szans   Bo przecież musi gdzieś być  Takie miejsce gdzie nikt Nie nosi pazurów  Nie szczerzą się kły   
    • w cieniu życie wyśnione jak sen którego nie było sterta nieprzyzwoitych myśli w których i tak nie utonę tak jak nie spadnę ze szczytu mojego ja  w nicość choroba to nie wojna raczej poligon tak dla zabawy  życie jak Ether niby coś wypełnia  a samotność to i tak pustka  w tęsknocie  a co jeśli śnię ten sam koszmar jak wymiana pingpongowa w życiu nie wszystko jest możliwe  ale kto wie może po śmierci Paddington będzie żywy w Londynie  zamalować wewnętrzny głos tak czarną farbą bym zaświecił czarnym światłem pokory przed snem kolejna noc i znowu dzień oby w łóżku  szmer życia zachichotał ze mnie  dając przed oczy fachowców tfu autorytety nawet  którzy nie znają odpowiedzi na te pytania  które samego mnie trapią w punkt  czy cień błyśnie świadomością własnej przestrzeni  i wróci na kartkę a słowo będzie  znowu tylko punktem  na koniec i tak zostanie tylko  Bóg?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...