Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jesteś bliżej aniołów


teresa943

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pięknie czytasz, Nato...bywają "obrazy" tak intensywne, że nie da się ich wymazać...postawa kogoś kto, przez całe życie "śpieszył się" kochać ludzi, więc przekraczał próg nadziei bez lęku, kto do ostatniego tchnienia wierzył, że miłość nigdy nie umrze, że ona przechodzi do wieczności, jest najlepszą lekcją przygotowującą do "osobistej godziny" :)

Dziękuję za ciepłe słowa, Nato :) i serdecznie pozdrawiam - Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,otwierasz niebieskie okno
ogląd niekontrolowany zbliża chwile
nadgryzione czasem

poruszają do głębi
choć nikt i nic nie przywróci
kolorów opadłych liści
emanuje pewność,,

chciałbym mieć tą pewność...pewność zasadności tego
co dostrzegam dookoła...to być może sprowadziło by spokój ducha...lub inny demon pukał by wtedy do drzwi...kto wie

ładnie, refleksyjnie, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mieć "pewność" to wierzyć, nie tracić nadziei i kochać...zdobywa się ją krok po kroku przez całe życie...i masz rację: patrzenie oczami wiary na wszystko, co się dzieje dokoła, daje pokój ducha, lecz trzeba być czujnym, bo demony są niestrudzone w burzeniu tego pokoju, one uwielbiają niepokój;

dziękuję za podzielenie się własną refleksją :)

serdecznie pozdrawiam, Sebek - Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krysiu, Twój wiersz bardzo osobisty, bo o odejściu bliskiej osoby; refleksje po stracie kogoś bliskiego. Trudno komentować takie wiersze i wiem jak trudno takie pisać. Sam niedawno straciłem, kolejnego, bardzo dobrego przyjaciela. Wiersz podoba mi się. bo emanuje spokojem, nie krzyczy afektywnym językiem. Obojętnie jakby nie bolało, musimy się pogodzić i to jest takie trudne.
Pozdrawiam serdecznie.
J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


"pogodzić się" albo dalej kochać w nieco innym wymiarze - więź ducha jest nieraz ściślejsza niż więź cielesna; owszem przychodzą chwile, gdy chciałoby się "dotknąć", wtedy potrzebne są "oczy wiary"...w świetle wiary wszystko jest bardziej widoczne, bardziej zrozumiałe i krzepiące ducha; dlatego mogę o tym pisać tak jak (z nim) "rozmawiam"...

dziękuję za refleksję, Januszu, i serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...