Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Biorę, igła piguła ałć, 7 lat nieszczęścia.   Sen czy jawa, Bóg czy mara, F.20 to nie lekka sprawa.   Gęba na kłódkę, nie mów głośno o objawach, z czym musisz co dzień się parać.   Nastrój stabilny, afekt w normie. Symptomów nie ma, jest tylko pusto w głowie. Impuls, że coś się tam kotłuje, tylko jak myśl złapać i wyrazić o czasie, jak olanzapina spowalnia ich przepływ, zatem;     tempo ślimaka dobrze mi znane Nie zawsze słusznie odbierane. Płytkie emocje wyrażam tylko. Negatywne przeżywam bardziej. To, co słyszę na zewnątrz odnoszę do siebie; bardzo ksobnie.   Nieraz mam poczucie winy, że jakąś część mnie ma ta choroba i zamiast zająć się innymi pochylam się nad swoim złym samopoczuciem.     Lek nowej generacji działa nieidealnie, ale nie zamienię go na żaden inny Na własnej skórze przerobioną mam "odstawkę" i było lepsze "flow" lecz to, co złe spotęgowane było teź.     Pozdrawiam :D          
    • @Nata_Kruk fajny wiersz, ja to lubię taką pogodę:) jeszcze będziemy narzekać na upał, napawam się tą porą, gdzie powolutku wybudzają się listki, pąki.
    • @andreas piszesz jak wieszcz :)
    • Fajnie to napisałeś. Żeromski 100 lat temu trochę inaczej patrzył na te szklane domy, ale ja Ci daję dużego plusa.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Witaj - miło że czytasz i komentujesz - dziękuje -                                                                                          Pzdr.zadowoleniem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...