Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pamiętam wrzosowiska
fioletem zapracowane pszczoły
jad szybko przenikał
bolało
jechałam z góry
pędziłam z wiatrem upadłam
bolało
teraz tkam jak pajączek
niteczka po niteczce
jak się przedziurawi
boli
wypieram zainfekowane
pamięć płata figle
pieczęć prawdy nie

boli

Opublikowano

Witam :)

udany wiersz -
zawiera refleksje o człowieku, życiu
o upływie czasu
o tym co
rani
lub
nie

Autorka zastosowała symbolikę
jest: fiolet, wiatr i pieczęć

podoba mi się również wymowna puenta -

"wypieram zainfekowane
pamięć płata figle
pieczęć prawdy nie

boli"

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuje szaraku za czytanie i za rozczytanie, masz rację , nie zaprzeczysz ,że wypieramy zainfekowane , ratując się przed popełnieniem tych samych błędów , które ranią , a raniąc bolą.
A z pieczęcią trafiłeś w dziesiątkę!Ona strzeże -tego co w życiu najważniejsze.Ważną rolę jak wspomniała czytelniczka odgrywa wrzos i wiatr!Przyznaję ,że smbole zawsze sprawiaja trudność w rozczytaniu, ale pozwolisz ,że jeszcze nie naświetlę!
Pozdrawiam!
Ja
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mariuszu bardzo dziękuje ,że poczytałeś i odniosłeś się swoim przemyśleniem!
Mariuszu ta epifora -"boli-", jest bradzo ważna , bo ,zabiegam , starm się ,,,a tu niespodziewanie ni stąd ni zowąd ktoś wtargnie , zniszczy ,,,a to boli!
Pozdrawiam serdecznie!
Hania
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mariuszu bardzo dziękuje ,że poczytałeś i odniosłeś się swoim przemyśleniem!
Mariuszu ta epifora -"boli-", jest bradzo ważna , bo ,zabiegam , starm się ,,,a tu niespodziewanie ni stąd ni zowąd ktoś wtargnie , zniszczy ,,,a to boli!
Pozdrawiam serdecznie!
Hania

Chciałem ci zasugerować ,że powtórzenie nie musi być czkawką,bo wtedy ból jest nie do wytrzymania :)
pozdr
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mariuszu bardzo dziękuje ,że poczytałeś i odniosłeś się swoim przemyśleniem!
Mariuszu ta epifora -"boli-", jest bradzo ważna , bo ,zabiegam , starm się ,,,a tu niespodziewanie ni stąd ni zowąd ktoś wtargnie , zniszczy ,,,a to boli!
Pozdrawiam serdecznie!
Hania

Chciałem ci zasugerować ,że powtórzenie nie musi być czkawką,bo wtedy ból jest nie do wytrzymania :)
pozdr
Myślę Mariuszu ,że w tych odstępach , czasownikach czasu przeszłego i teraźniejszego nie powoduje u czytelnika czkawki , i jeżeli tak to łyk ...nie koniecznie wody!
Pozdrawia!
Ja
P.S.
Obiecuję ,że naświetlę co się da , niech trochę poczka!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jeżeli przelew z konta na konto to się nie da , komputer odpowiada :- wypełnić wszystkie pola!
A co powiemy w banku dokonując wpłaty , że wysyłamy do?
Chyba ,że wystarczy napisać, poezja,org, bo innej opcji nie widzę .
Pozdrawiam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Piękne. A to takie jakby wtrącenie "Ty możesz nie wiedzieć" jakoś mnie rozczuliło strasznie..
    • @Waldemar_Talar_Talar Skoro tak, to za "zwłaszcza" kłaniam się wdzięcznie :)
    • @Roma to ja jeszcze powiem, że ta moja "cisza" to takie moje idee fixe.  Prześladuje mnie.  Dziękuję Roma. Dobranoc.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zawsze wesprzesz dobrym słowem Waldku :) Miłego weekendu.
    • Pieszo—tup—tup—tup—tupiemy przez Afrykę Krok—krok—krok—krok—tupiemy przez Afrykę (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Siedem—sześć—jedenaście—pięć—dwadzieścia dziewięć—dzisiaj mil— Cztery—jedenaście—siedemnaście—trzydzieści dwie mile wczoraj (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Nie—nie—nie—nie—patrz co przed sobą masz. (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Lu—dzie— lu—dzie— wariują gdy wciąż widzą je, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   Licz—licz—licz—licz— naboje w ładownicach. Gdy—spuś—cisz—wzrok—zaraz dopadną cię! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Pró—buj—pró—buj—myśleć o czymś innym—  O—mój—Bo—że—nie daj mi oszaleć! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Mo—że—my—prze—trwać głód, pragnienie, wyczerpanie, Ale—nie—nie—nie—nie to ciągłe patrzenie na—  Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W dzień—nie—jest—tak—źle bo koledzy są, Lecz—noc—to—sznu—rów—ki czterdziestu tysięcy milionów Bu—tów—bu—tów—do góry raz, o ziemię dwa Nie ma zwolnienia na wojnie!   Sze—dłem—sześć—ty—godni w piekle i mówię Nie—o—gień—dia—bły, ciemność czy coś, Lecz bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W 1900 British Army przemaszerowała od Cape Town do Pretorii (1500 km) - tak ten marsz zapamiętał Kipling.  Fraza - nie ma zwolnienia na wojnie - pochodzi z Księgi Koheleta 8,8: Nad duchem człowiek nie ma władzy, aby go powstrzymać, a nad dniem śmierci nie ma mocy. Tak samo nie ma zwolnienia na wojnie i nie uratuje nieprawość tego, kto ją popełnia.  I Rudyard: We're foot—slog—slog—slog—sloggin' over Africa  Foot—foot—foot—foot—sloggin' over Africa (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Seven—six—eleven—five—nine—an'—twenty mile to—day— Four—eleven—seventeen—thirty—two the day before   (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Don't—don't—don't—don't—look at what's in front of you. (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again); Men—men—men—men—men go mad with watchin' 'em,  An' there's no discharge in the war!     Count—count—count—count—the bullets in the bandoliers.  If—your—eyes—drop—they will get atop o' you!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again)  There's no discharge in the war!     Try—try—try—try—to think o' something different—  Oh—my—God—keep—me from goin' lunatic!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again!)  There's no discharge in the war!     We—can—stick—out—'unger, thirst, an' weariness, But—not—not—not—not the chronic sight of 'em—  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again,  An' there's no discharge in the war!     Tain`t—so—bad—by—day because o' company, But night—brings—long—strings—o' forty thousand million  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again  There's no discharge in the war!     I—'ave—marched—six—weeks in 'Ell an' certify It—is—not—fire—devils, dark, or anything, But boots—boots—boots—boots—movin'up an' down again,  An' there's no discharge in the war!  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...