Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wśród drewnianych zegarów
Wiszących na czterech ścianach
Rozrzuconych brudnych ciuchów do prania
Słyszanego ,,tik tak'' z zegara
W urojeniach umierania
Smaku wspomnień w sercu
Marzeniu o staniu na ślubnym kobiercu
Gdy już szans nie ma, dawno w myślach zaginęły
W urojeniach zabłądziły
Irracjonalności od rzeczywistości nie odróżniły
Wciąż dalej w obsesji błądziły
Z lustra twarz śmierci się wydostaje
Podchodzi do mnie patrzy w oczy i obok mnie staje
,,Tam jest lepiej nie ma irracjonalności'' cicho wyznaje
Jej zimna twarz z szarymi oczyma i kolorowa sukienka
Jej perfum lodowatych w powietrzu mgiełka
Jej dłoń alabastrowa
Jej piękne słowa,, tam nie ma irracjonalności''
Mówię-,,Ja pójdę z Tobą!''
Teraz gdy jestem w urojeniach, gdy nie jestem sobą
Chodż- woła
Słysząc te słowa
Wstaję i za nią idę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...