Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rozbitek w oceanie


Rekomendowane odpowiedzi

Każdy dzień jest nowym wyzwaniem.
Każdy dzień jest nowym celem.
Ja jednak już nie potrafię do niego dążyć.
Nie potrafię już kolejnymi dniami żyć.

Sam w środku już w grobie się położyłem.
Sam już samego siebie zakopałem.
Widzę w swoim odbiciu człowieka starego.
Zarośniętego, brzydkiego i zapłakanego.

Jestem sam, samotny na bezludnej wyspie.
Boję się, że także i ona kiedyś zatonie.
Nie chcę być w oceanie wielkim, rozbitkiem.
Ani w domu opuszczonym, ostatnim mieszkańcem.

Niestety, zaczyna się to powoli spełniać.
A ja już nie mam sił, by od tego uciekać.
Nie proszę o to, żeby być wiecznie młodym.
tylko o to, by jeszcze przez chwilę nie być chorym.

Światła na mym strychu coraz częściej gasną.
Chcę, by tak jak kiedyś było tam jasno.
Pragnę swe cenne rzeczy odnaleźć.
A w ciemności nie będę mógł ich znaleźć.

Nie potrafię już żadnego wyzwania podjąć.
Nie potrafię nawet we własnym łóżku zasnąć.
Teraz już tylko na krześle siadam
i w swoim grobie się pogrążam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...