Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rozjezdnia


Rekomendowane odpowiedzi

Noc pohukująca miejską czernią parcelową
Postawiony przed brzaskiem płynę falującym płaszczem mroku
Pchany chęcią jutrzejszego zmartwychwstania
I staję na krawędzi kolejowych torów
I mam to chwilowe wrażenie że przemykają przeze mnie duchy skrzypiących wagonów
I gwiżdżących lokomotyw - zjawy ciężkich miarowych stukotów
I stoję i nie waham się i słyszę ten jazgoczący zgrzyt kołyszący cienistą przestrzenią
I w asymetrycznej fatamorganie drgają wszelkie blefy egzystencjalnej ciszy
Ja trzymam się jeszcze gałęzi pewnej gwiazdy w nadziei o obawę
Na rychłe i głośne ułamanie światła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...