Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Opadł anioł niczym zwiędnięty kwiat,
Stracił swoją nadzieję...
Zwinął skrzydła, przestał ufać
Ukrył się w cieniu przeszłości
Mrok pokrył jego zranioną duszę
Pochłonął niczym ogień jego wiarę
Zatruł serce jadem niczym ukąszenie węża
Czekał na ten upadek wieczność całą
Teraz napoi się tym widokiem
Niczym spragnione wody zwierzę
Kiedy już pustka wypełni wspomnienia odejdzie
Szukając następną ofiarę....

Opublikowano

Takie powolne satanienie anioła? Cóż, bywa.
Kilka uwag:

Opadł anioł niczym zwiędnięty kwiat,
Stracił nadzieję...
------(Wyrzuciłem "swoją" - nie traci się cudzej nadziei)
Zwinął skrzydła, przestał ufać
Ukrył się w cieniu przeszłości
Mrok pokrył jego zranioną duszę
Pochłonął niczym ogień jego wiarę
Zatruł serce jadem niczym ukąszenie węża
Czekał na ten upadek wieczność całą

Teraz nasyci się nim--------- (tu "napoi" nie bardzo mi brzmiało i nie tłumaczy się
Niczym spragnione wody zwierzę jakim widokiem, raczej upadkiem)
Kiedy już pustka wypełni wspomnienia odejdzie
Szukając następnej ofiary....
-----------------(szuka się czegoś, a nie coś)

Tak w moim odczuciu - lepiej. (?)
Pozdrawiam
Ja.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 dziękuję @[email protected] Nie trzeba podziwiać, ale dziękuję
    • @Robert Witold Gorzkowski @Roma   może zacznę od tego; Każde z Was zapewne czytało Chłopów - Reymonta czy trylogię i jeśli czytaliście uważnie na opisy przyrody stwarzające klimat. Gdyby taki opis wyrwać z tekstu odpowiednio poszatkować powstałby współczesny wiersz wolny. np:  "A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego, że ani im początku, ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!"  - Chłopi a teraz metamorfoza   A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego , że ani im początku ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!   i mamy wony wiersz - dopiszę jeszcze zjawiskowy, cudowny ...   Robercie - odwalasz kawał dobrej roboty przypominając fakty historyczne, do których ja bym nigdy nie dotarł Romo - ubierasz uczucia i emocje w rymy - chwała   Alicja i Naram-sim mają rację: inspirująca treść zamknięta w zasadach poetyckich zarówno wierszy rymowanych jak i wolnych (wiersze wolne też mają swoje zasady - dla mnie najtrudniejsze do przestrzegania) tworzy dobrą poezję. Pozdrawiam
    • @Annna2 piękna modlitwa i wzniosła.  Pozdrawiam:)
    • @MIROSŁAW C.Czuję zapach maciejki i smak lipowej herbaty, pięknie! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...