Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Siedemdziesiąt dwa lata bolą
nogi schodzone
od świtu do zmierzchu
dni życia ubywa
przybywa nocy
cierpienia spędzają sen
ulgą tylko proszki więc
podwajają dawkę
złych prognoz coraz więcej
pewności że amputacja
marzeń
tak by się jeszcze nie chciało porzucać
bliskich potrzeba coraz bliżej
do lękliwej pochylni
skłonić się czas

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...