Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Otóż to, Lilko! Trzecia zwrotka to sedno wiersza, niezależnie od tego, czy zawarłam w niej wszystko w wyliczeniu cech i osobliwości człowieka. Każdy ma w sobie wszystkość i chwilowość, łatkę nienadeszłości i wspomnieniową nutę. A i tak, najważniejsze pozostaje zawsze to, co my sami z własnym czasem zrobimy i w jaki sposób zapiszemy w nim swoją baśń: czy roztańczymy wiatraki, czy oswoimy różę, zamkniemy w dłoniach ćmę, a wypuścimy motyla? :))

Dziękuję Ci Lilko za przemiły komentarz i Twoje zauroczenie. Pozdrawiam najserdeczniej, życząc już dobrej nocy :)

in-h.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Twoje "prawie" jest dla mnie motywacją na przyszłość! A za czytanie kolejnego wiersza wdzięcznie się kłaniam!
Najbardziej cieszy, gdy Czytelnik wraca i towarzyszy posłowiem. Uśmiechasz mnie na dobranoc - dziękuję :)

pozdrawiam serdecznie,
in-h.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Twoje "prawie" jest dla mnie motywacją na przyszłość! A za czytanie kolejnego wiersza wdzięcznie się kłaniam!
Najbardziej cieszy, gdy Czytelnik wraca i towarzyszy posłowiem. Uśmiechasz mnie na dobranoc - dziękuję :)

pozdrawiam serdecznie,
in-h.


Czytanie kolejnego wiersza??? Ja już ich szukam. I czekam na następny.
Opublikowano

Kaliope, bardzo podoba mi się wiersz, jak zwykle Twoje wiersze. :-)
Rozumiem, że Peelka żyje w nierzeczywistym świecie, gdyż została "wymyślona" przez kogoś, kto podstawił pod jej osobę swoje wyobrażenie, swoje marzenia. Nie kocha więc jej samej, rzeczywistej, tylko swoją imaginację. A ona próbuje go kochać prawdziwie, ale to jest walka z wiatrakami, bo nie można kochać kogoś, przez kogo się jest wymyślonym. Można tylko czasami pozwolić się wtłaczać w tę wyimaginowaną rolę.
Można też odgrywac własne role i baśnie, które są ucieczką od przegranej rzeczywistości. Wszyscy tworzymy miraże.
Pięknie napisane. :-)

Opublikowano

Piękny, urokliwy, bajkowy wiersz. Przyznam, że kilka razy się za niego zabierałem, ale nie umiałem go do końca zrozumieć. Tym niemniej bardzo mi się podoba, a to już bardzo dużo! Pozdrawiam ciepło i z plusem :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oxyvio, rozłożyłaś mnie na łopatki :) Cóż ja mogę powiedzieć - cieszę się, że wiersz jest tak bardzo zrozumiały! W samo sedno - demaskujesz mnie (tzn. "ją" ;) ). Kawałek życia w tangu z wiatrakiem, kochania w bez-kochaniu wzamian. Ona od tych wymyślonych ról uciekła. Powidok jednak został, posmak i miraże, które wracają - lecz tylko czasami :)

Dziękuję! Jesteś Czytelniczką z wielką empatią i wnikliwością. Cieszy mnie wielce, że wracasz do moich wierszy!

Pozdrawiam serdecznie,
in-h.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję za tak piękne słowa! To, że wracałeś kilka razy, wczytując się, by zrozumieć - to dla mnie bezcenne!! Dajesz mi poczucie spełnienia w pisaniu. A jeśli wiersz się podoba, to również plus cieszy, bo wiem, że szczery.

Pozdrawiam równie ciepło, z uśmiechem,
in-h.

:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oxyvio, rozłożyłaś mnie na łopatki :) Cóż ja mogę powiedzieć - cieszę się, że wiersz jest tak bardzo zrozumiały! W samo sedno - demaskujesz mnie (tzn. "ją" ;) ). Kawałek życia w tangu z wiatrakiem, kochania w bez-kochaniu wzamian. Ona od tych wymyślonych ról uciekła. Powidok jednak został, posmak i miraże, które wracają - lecz tylko czasami :)

Dziękuję! Jesteś Czytelniczką z wielką empatią i wnikliwością. Cieszy mnie wielce, że wracasz do moich wierszy!

Pozdrawiam serdecznie,
in-h.
To Ty jesteś Czytelniczką z empatią i wielką wnikliwością! I ja Ci też serdecznie dziękuję za to, Kaliope. :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nato! Taki był właśnie zamysł - dzienniczek, szkicownik wspomnień, myśli i emocji. Pięknie to odczytałaś, dziękuję!
Jest inaczej - i cieszy mnie, że również to dostrzegasz. Twoja pochwała rymów wiele dla mnie znaczy, podobnie jak upodobanie międzywersów :) Bardzo dziękuję, że znów do mnie zajrzałaś i podzieliłaś się refleksją.

Pozdrawiam z ukłonem,
in-h.
Opublikowano

[quote]To Ty jesteś Czytelniczką z empatią i wielką wnikliwością! I ja Ci też serdecznie dziękuję za to, Kaliope. :-)



ojj... :) dziękuję Oxyvio. I jeszcze raz pozdrawiam wdzięcznie za wieczorne porefleksowanie nad "Bogobojnią" :)

dobrej nocy,
in-h.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję za tak piękne słowa! To, że wracałeś kilka razy, wczytując się, by zrozumieć - to dla mnie bezcenne!! Dajesz mi poczucie spełnienia w pisaniu. A jeśli wiersz się podoba, to również plus cieszy, bo wiem, że szczery.

Pozdrawiam równie ciepło, z uśmiechem,
in-h.

:)

Plus zawsze jest szczery, nie rozdaję ich jak licealiści ulotki na Zwycięstwa... Poczucie spełnienia jest bezcenne, jeśli wypływa z głębi serca. Myślę nawet, że nie musi się wiązać z poczytnością.

A teraz... Teraz wiersz skojarzył mi się z bajką, której nikt nie napisał...

Ciepło pozdrawiam odwzajemniając uśmiech :)
Opublikowano

[quote]
Plus zawsze jest szczery, nie rozdaję ich jak licealiści ulotki na Zwycięstwa... Poczucie spełnienia jest bezcenne, jeśli wypływa z głębi serca. Myślę nawet, że nie musi się wiązać z poczytnością.

A teraz... Teraz wiersz skojarzył mi się z bajką, której nikt nie napisał...

Ciepło pozdrawiam odwzajemniając uśmiech :)



Bardzo dziękuję, że wracasz, to cieszy tak samo, jak Twoje słowa. Absolutnie się z nimi zgadzam i utożsamiam z Twoją postawą. Spełnienie oczywiście, że nie wiąże się z poczytnością - a jeśli, to tylko w tak nikłym zakresie, jak odwzajemnienie radości czytającego, w informacji zwrotnej o "podobaniu". To jest właśnie taki uśmiech, którym znów, jak poprzednio, wdzięcznie darzę.

Takie bajki są najpiękniejsze, bo... nasze :)

z pozdrowieniem, jakże szczerym!
in-h.
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Magdo, dziękuję za piękne słowa. Uśmiechasz mnie czytaniem kolejnego wiersza. Jestem wdzięczna, że wracasz - to największy zaszczyt.

Kłaniam się z pozdrowieniem,
in-h.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo dziękuję za czytanie! Twoja wizyta to dla mnie wyróżnienie, a pochwała - wielka radość.
Cieszy mnie, że rym porwał Cię w uśmiechnięty taniec.

Kłaniam się z pozdrowieniem,
in-humility.
:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leo Krzyszczyk-Podlaś Cudowny, płynący, delikatny wiersz:-) Pozdrawiam serdecznie!
    • @Roma dzięki, to bardzo miłe!
    • Kiedy pojawi się mleczyk, ten pierwszy przed milionem, usiądę przy nim cichutko  i po tym wszystkim ochłonę.   Podrapię trawę pod brzuszkiem, zalotnie spojrzę na pszczółkę, co w kwiatku baraszkuje, aż sypie się pyłek żółty.   Poszukam kropli rosy, błyszczącej w pełnym słońcu, by serce móc napoić  po długiej zimie w końcu.   Podzielę z miodonoską, spragnioną bardzo przecież. Nie piła nic tak długo, a mamy wszak już kwiecień.   Zakręcę na palcu kosmyk, rudo lśniący przy pszczółce, co w kwiatku baraszkuje, aż trzęsą się płatki żółte.    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Corleone 11 Bardzo dziękuję za obszerny komentarz:-) Miło mi, że zajrzałeś w moje skromne progi. Pozdrawiam serdecznie!
    • Głowa w drzewach   W lesie odnajduję siebie, Wśród cieni drzew, pod gwiezdnym niebem. Ciężar egzystencji mnie nie omija, Lecz natura jak matka ramiona rozwija.   Myślami krążę, wciąż jesteś blisko, Choć czasem cierpienie odbiera mi wszystko. Krąg życia ból niesie w swym szepcie, Lecz w lesie to brzmi jak pieśń w zalotnej projekcie.   Drzewo, co stoi, nic mnie nie zrani, Korzenie w ziemi, gałęzie w otchłani. To cisza, co woła, to spokój mnie koi, W niej serce, co bije w harmonii    Head in the trees   In the forest, I find myself true, Amid shadows of trees, ’neath the starry hue. The weight of existence does not pass me by, Yet nature, like a mother, spreads arms to the sky.   My thoughts still wander, you’re ever near, Though sorrow at times steals all I hold dear. The circle of life bears pain in its tone, Yet in the forest, it sings like a hymn of its own.   The tree that stands will cause me no harm, Its roots in the earth, its branches a charm. It’s the silence that calls, the peace that enshrines, Where the heart beats again, in harmony’s lines.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...