Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

raźnym krokiem
zmierzam ku zachodzącemy słońcu
chłonąc odgłosy natury

ciuchutkie jak szept
szemranie strumienia
przeskakującego ochoczo
z kamienia na kamień
z głazu na głaz

szum drzew
wyniosłych niczym wieże
skłaniających gałęzie
pod dotykiem wiatru

echo postukiwania
pracowitego dzięcioła
dobiegające z głębi
tajemniczego i mrocznego lasu

cykanie świerszczy
na ukwieconej i wonnej
podobnej do ogrodu łące

i chrzęszczenie drobnego żwirku
na ścieżce
porośniętej ziołami i ustrojonej mchem

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...