Alja Opublikowano 6 Listopada 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2004 Miał dziwne tiki tiki samotności Tańcząc dotykaliśmy się dyskretnym ciepłem kruchych dłoni W objęciach nocy ukryci jak w bezpiecznej bańce snu rozkołysani szeptaliśmy nieśmiałymi spojrzeniami głębia oczu zalanych kroplą życia wbijała się we mnie cicho i niezauważalnie w bezsłowiu człowieka z dziwnymi tikami tikami samotności odnalazłam siebie
Agnes Opublikowano 6 Listopada 2004 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2004 wersyfikacji mówię nie, choć pomysł na wiersz uważam za ciekawy, wiec szkoda go zmarnować... pozwolę sobie: Miał dziwne tiki samotności tańcząc dotykaliśmy się dyskretnym ciepłem kruchych dłoni w objęciach nocy ukryci jak w bezpiecznej bańce snu rozkołysani szeptaliśmy nieśmiałymi spojrzeniami głębia oczu zalanych kroplą życia wbijała się we mnie cicho i niezauważalnie w bezsłowiu człowieka z dziwnymi tikami samotności odnalazłam siebie nie wiem czy teraz jest lepiej, to tylko propozycja, mi czytaloby się chyba łatwiej. skasowalam tez wielkie litery, ale dlatego ze ich nie lubię, gdy nie są uzasadnione, hm no cóz zachcam do pracy nad tym tekstem, moze wyjdzie cos ciekawego pozdrawiam Agnes
Alja Opublikowano 6 Listopada 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2004 dziękuję za komentarz pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się