Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

mój twój dom


Rekomendowane odpowiedzi

Ojcze brakuje cegieł czerwonych
pościel garścią kamieni w moim kominku
rozsiej pył po tafli gruzu
przykuj dębowe drzwi na posągach z wyrwanym sercem
wzdłuż rozłożyste okna wpraw.

Lubieżniku spójrz chociaż raz na te oczy
one leżą pragnieniem z zaszklonym bielmem
podlane słoną żałością, potokiem ran
zamiast tych kamieni, oczy wkomponuj
rozłóż parasole w kropki
deszczem dach samodzielnie
pokłonimy ucierpimy.

Chamie, zdrajco, zimny draniu
odłóż łopaty odżałowane
pokrywy ran, schowane złości
odwołaj powołanie sumienia
życie pod dachem sama ułożę
sama odsączę krew zdrad nagminnych
pozwól tylko oddać nazwisko hańbione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...