Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dziewięćdziesiąta szósta Rzeczpospolita


Rekomendowane odpowiedzi

Dymią resztki ciszy nad pękniętym sercem
Trawa cicho gaśnie w przedostatnim spazmie
Wbite w glinę jak w ciemię metalowe żerdzie
Małej Polski, której skrzydła w niebie się rozpadły

Leżą ciała na kupę rzucone rozpędem
Huczy cisza przerywana syren ostrych chrzęstem
Skrzypią buty wojskowe, echo kończy strzelać
Ze służbowej broni w trawy od krwi gęste

Słabną kruche olchy, ponad szachownicą
Bielą i czerwienią nabiegły źrenice
Śmierć zabiera całun ogłuszona ciszą
By zawiesić nad moim zastygniętym życiem

Ktoś ich zabił nad ranem, tak jak pod Katyniem
Tamtych szarych, sczerniałych, naszych polskich braci
I mundury im wyprał i wyczyścił winę
I do ust nalał gipsu z bolszewickiej kadzi

W drzewach wiszą resztki zmieszane z żywicą
I zgubione skrzydła w gęste błoto spadły
A me serce zaczyna się wykłócać z ciszą
O pierwszeństwo do prostej, niepodległej prawdy

Tułacze bezdomni, bezcieleśni, niemi
Pomieszane w trumnach ciała leżą nagie
Krew zmieszana z tkanką podsmoleńskiej ziemi
Ktoś ich zabił i teraz kłamie, kłamie, kłamie . . .

2012-04-05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...