Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W krakowskim ratuszu
Podczas zabytku zwiedzania
Znalazłem zwój papirusu
O trudnej sztuce latania.

Autor to mag znany wołoski
Tłumaczył szlachcic Twardowski.
Doczytałem się tam prawideł,
Że latanie to nie brak skrzydeł
I nie ciężar naszego ciała.
formuła tajemna brzmiała:
"-Wyjdźże, Waćpan, na rynek we szczycie".
Tu rzekę:"-Zapomnij jeno o wstydzie,
Machaj swemi członki górnymi co wlezie
I zawierz sercu co w górę poniesie.
Ot, taka to cała sekretna mecyja,
Zawszeć to serc i fantazji była amicyja.
I łaska Fortuny w awanturze potrzebna,
A zdziałasz, Waść, co rzecz niemożebna".

Jak przeczytałem,
Tak posłuchałem.

I patrzą ludziska,
pot ze mnie
Na ziemię
Wręcz tryska.
Tłum śmiechem
Zanosi się w trupa,
ma wielką uciechę
Z przygłupa.
I myślą, to jaka
Mych zmysłów awaria...
A wrzawa!A heca! A draka!
Popatrzcie!,popatrzcie!
To... wariat.

Wtem?!
Zwrot nagły:
Odrywam się z ziemi
I w diabły!!!
Z pośmiewiskiem czerni.

Już lecę-szaleniec- w przestworza
nad rzeki, doliny i morza.
Przede mną pojawia się chmura,
Ja- huzia na Józia- w nią nura.
jak fajnie, przytulnie i miękko,
Korkociąg, fikołek i beczka.
dotykam pierz chmury swą ręką,
Radosna pochmurna wycieczka.
I...
Znów w błękit nieba ucieczka.
I patrzę na chmurę tak z góry,
w bałwanią pierzastą poduchę,
Szusuję wspaniałe nury,
Bawię się pierzastym puchem.
I wiem już, że chmura jest z pierza,
Pofruńcie, zaczniecie dowierzać,
Że chmura to wielka poducha!
Chcecie? Ach..., brakło wam ducha?
Wolicie wierzyć w te bzdury,
Że z gazów i wody są chmury?



















































Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj. Radzę brać jak leci.
Litery to przeoczenie. Archaizm był konieczny.
Reszta miała fruwać.
Czy zarzuty są słuszne, czy nie, sam nie wiem.
Miała być wariacja, formy, języka, gatunku.
Niemniej dziękuję za uwagę i komentarz .
Opublikowano

powiem tak W dziale Z wszelkie bajki , utory lekkie z przymrużeniem oka raczej nie wskazane. Na niektórych komentatorów działa jak płachta na byka. Sam tego doświadczyłem.
Pomysł dobry ale kłania się warsztat ale to sam kiedyś poprawisz.
Sam talent i pomysły to trochę za mało aby napisać dobry wiersz rymowany.
Myślę że czeka Ciebie długa droga przez którą i ja przechodziłem spotykając ludzi życzliwych dzielących się wiedzą.

pozdrawiam Jacek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mozzarella fal/le raz z om.    
    • Plaża, tok i kota żal.    
    • @Marek.zak1 Gwiazdy, astrologia i przeznaczenie - coś w tym jest! :))))))
    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...