Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Od Bałtyku po Tatry wielki zrobił się zamęt
Tylko co siódmy Polak opłacił abonament
Ustawiają się w szyku już zastępy gotowe
Aby w świętej krucjacie wydoić chudą krowę
Znany aktor chce wzruszyć bezrobotną rodzinę
Macie pięćset na miesiąc. Ja mam tyle w godzinę
Cóż, kiedy mi nie starcza, uderza w straszny lament
Więc dla dobra wspólnego opłaćcie abonament
Donald, co też nie płacił, kwacze - to inna pora
Kiedyś to była, wiecie, telewizja Kaczora
Dziś TV nowej władzy jest przepiękny ornament
A więc dla chluby partii POpłaćcie abonament
Jurek, ten od Orkiestry i światełka do nieba
Które też coś kosztuje, stęka, że przecież trzeba
Nic, że pasek zaciskasz by nie spadły ci gacie
Róbta sobie co chceta ale zara po wpłacie
Komentator sportowy śni - wraz z kadrą, wojaże
Zapłaćcie abonament bo wam gówno pokaże
Dzieci z Ziarna przybiegły, zaśpiewały chóralnie
Płać abonament
Płać abonament
Płać abonaaaaament
Na wieki wieków ament
Na nic to wszystko, ach na nic
Potrzebne wsparcie z zagranic
Francuzka, ta, na wiele namówiła by w mig
"Buraku! Płać abonament! U nas to jest Au chic"
Niemiec nad Mercedesem głową kiwa, że wstyd
"Abonament bezahlen! Du polnische Bandit!"
Lśnią neony, napisy, lecą gromy i race
Za Pła Cisz A Bo Na Ment ?
Nie! Kurwa. Nie zapłacę

  • 5 tygodni później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 rok później...
  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zawsze razem, a nie "razem", Jak nie "razem" to nie zdrada, Każdym razem pod ołtarzem, Razem z tobą grzech się skrada.   Tym razem jestem okrutny, Wczoraj byłem ideałem, Pytasz mnie czy jestem smutny, Razem z innym cię widziałem.   Nigdy "razem", a jednak "ex", Zawsze blisko, oddalasz się. Zaliczasz mnie do marnych beks, Sama nade mną mażąc się.   Tak wiele widzimy znaczeń, Choć dalej jesteśmy sobą, Dążymy spełnienia marzeń, Nie zawsze z dobrą osobą.
    • Płyną sny i marzenia  (Panta rhei)   A słowa i czyny  Są tylko zabawką   W rękach gorszego Boga     
    • @Naram-sin   Twoja wizja poezji przypomina kartografa, który upiera się, że zna każdy zakamarek oceanu, bo studiował mapy  i z góry zakłada, ze ci, którzy mówią o falach, wietrze i zapachu soli, są naiwnymi turystami. Tyle że poezja, w przeciwieństwie do mapy, nie istnieje bez doświadczenia drogi. Skupienie się wyłącznie na „procesie” łatwo zmienia się w zamknięty układ autokomunikatów, które może i imponują konstrukcją, ale nigdy nie dotkną niczyjego życia poza gabinetem czytelnika-analityka.   Co do walenia po drzewach ? Jeżdżę i nie wale.   Że się nie dogadamy - żałuje ! To co mówimy do siebie jest już zbliżeniem. Nigdy nie powiedziałem, że nie masz racji. Ale obaj mamy okulary przez które każdy z nas widzi coś innego.   Ty jesteś fachowcem. Przyznaję to. Ja jestem amatorem. Ale przeczytałem tysiące wierszy i nad każdym myślałem. Nawet wtedy gdy byłem dzieckiem. Dla mnie poezja to magia. Ma smak i zapach. Dlatego kazdy z nas widzi w poezji coś innego.   Dziękuję za rozmowę. Zawsze to coś pouczającego.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Nie daje tym, którzy nie umieją jej znaleźć, albo jej nie szukają.     Gdyby nawalił, przyjemność z jazdy najbardziej wypasionym porschakiem skończyłaby się na pierwszym przydrożnym drzewie.   Dla Ciebie kluczem do oceny tekstu poetyckiego jest zachwyt czytelnika i wiersz ma być już gotowym opakowanym produktem konsumpcyjnym, którego celem jest ten zachwyt wywołać. Ja patrzę na proces powstawania/tworzenia (ukryty w strukturze tekstu), bo daje mi to możliwość zrozumienia, co autor chce mi powiedzieć o świecie innego niż to, o czym 'wszyscy wiedzą'. Tę inność (re)konstruuje się używając języka - a ściślej - odwołując się do jego funkcji poetyckiej. Za tymi granicami otwierają się - opiszę używając trochę górnolotnej retoryki - niesamowite światy, które nie potrzebują żadnych duchów, aby zostać odkryte.   Bardzo możliwe, że się nie dogadamy, ale to nic nie szkodzi.     
    • Ja dziś miałam szczęście  Kilka chwil wcześniej przed nami kobieta nagle zjechała na drugi pas ruchu i spowodowała wypadek  Widziałam jak była reanimowana  Odmówiłam wieczny odpoczynek bo czułam że odchodzi  Popatrzyłam na córki i mówię  Tak bardzo Was kocham jeszcze nie otwierajcie oczu proszę  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...