Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nieśmiertelność smutku


Rekomendowane odpowiedzi

wznosimy między sobą niewidzialne miasta,
czas wygasł już na ogniu,
i spadał przed liśćmi.
w dramatach Sofoklesa nic nie ma o słońcu -
to jest największa farsa, punkt kulminacyjny -
gdy w jednym punkcie gwiazdy, tragiczny stan
świecenia nad niezasłużonym.

kiedy światło przepływa przez samotny pokój,
podchodzę do lusterka, które w przedpokoju
przypomina wyrocznię, w zegarku sekundy:
mordujące się pytie o ciemność i resztki.

może choć raz jedyny zstąpi na mnie niebo,
zapyta: być czy nie być, historia lub wieczność
poustawia umowne wiatraki z zegarków
i pośle Don Kichotów na piwo do knajpy,
te dwie siostry osaczą przestrzeń i obalą
wczoraj, które zamieszkuje w rozmaitych kroplach,
wieczność zdziwi się czemu nigdy nie za późno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...