Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bardzo mi się spodobała nowa inicjatywa, aby pobierać pieniądze za skrócenie limitu wklejania wierszy. Dziwi mnie jednak kwestia pieniężna taka oto: dlaczego właściciel strony w cenniku podaje kwotę plus 18%? Nie słyszałem o takiej stawce VATu w Polsce... Wnioskuję z danych podawanych do przelewu oraz z adresu IP, pod którym odpowiada strona, że działalność jest prowadzona w Polsce, zatem naliczona stawka VAT powinna wynosić 23%. Pod warunkiem oczywiście, że firma jest zarejestrowana jako płatnik VAT, inaczej w ogóle nie ma prawa VATu naliczać.

Więc jak to jest Panie Andrzeju? Liczę na odpowiedź.

PS. Dlaczego podaje Pan dane osoby fizycznej do płatności za usługę? nie ma Pan zarejestrowanej działalności?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oczywiście, że nie prowadzę działalności, bo nie ma to żadnego sensu. Nie muszę tego robić narazie.

A z US rozliczam się na zasadach ogólnych, do 20 dnia każego m-ca.

Z tym 18% to rzeczywiście błąd.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




./..co do limitu...uważam...że będzie to kolosalny błąd...napływ "śmieci" nastąpi z tygodniowym opóźnieniem...uważam iż,poprzednie reguły były fair play...i jakaś selekcja w oparciu..o opinie autorów z niejakim limitem decydowała...o być lub nie być...łutworu..i mobilizowała...a tak mamy sieczkarnię...bez ostrzy..:)

myślę że brak limitu dla wszystkich...i możliwość...wpływu na ocenę i pozostawienie w dziale...słynnego"Z"...niejako wpłynie...reanimacyjnie...na wpół umarłe forum:)...domagające się transfuzji...lub dializy nerek:) -pozdr Henryk
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oczywiście, że nie prowadzę działalności, bo nie ma to żadnego sensu. Nie muszę tego robić narazie.

A z US rozliczam się na zasadach ogólnych, do 20 dnia każego m-ca.

Z tym 18% to rzeczywiście błąd.
No to niech Pan nie zakłada, póki się da, bo to zgroza. :) Ja właśnie zamykam i czuję niewymowną ulgę!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


W tym roku będę się rozliczał po raz dwunasty. Ale mniejsza.
Pobierając opłatę notuje się przychód a nie dochód.

Podatek dochodowy nie jest składnikiem ceny detalicznej, ponieważ, jak sama nazwa wskazuje, jest naliczany od dochodu, a nie od sprzedaży.

Jeżeli już iść twoim sposobem myślenia, jakkolwiek jest on pokrętny, to również stawka 18% jest nieprawdziwa, ponieważ Pan Andrzej nie odprowadza do US 18% od kwot, które zbiera prowadząc tę działalność. Jeżeli rozlicza się na zasadzie tzw. działalności wykonywanej osobiście, to efektywna stawka opodatkowania w stosunku do sprzedaży wynosi 14,4%, a nie 18%.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedyś wieczorem od niechcenia, Gdy przeleciałem pilotem po kanałach, Ujrzałem na ekranie plazmowego telewizora, Jak jakiś głupkowaty celebryta, Swoim nowym stylem się przechwalał… A z oczu jego biła pogarda, W pogardliwym uśmieszku wykrzywiły się usta, Gdy tak ochoczo nad ,,plebsem” się wywyższał...   Szpanując drogim ciuchem markowym, Jak to przeważnie celebryci, Także i ten nie stronił od pogardy, Od szaraczków czując się lepszym… Przeto myśląc niewiele, Dla celebryty zaraz ułożyłem ripostę I rymując od niechcenia wersy kolejne, W taki oto zakląłem ją wiersz:   ,,To mój styl jest najlepszy na świecie, Bo samemu takim oto jestem, Na przekór konwenansom wszelakim, Czerpię z życia pełnymi garściami. Dni codziennych przygody, W sny zaklinam prawem księżycowych nocy, By piękna ich zazdrościły mi nawet gwiazdy, Na firmamencie świata uwięzione na wieki...   Mój styl jest najlepszy na świecie, Choć gołym okiem go nie dostrzeżecie, Utkany z bezcennych z całego życia wspomnień Niewidzialny noszę swój sweter… Jednym ruchem znoszonej czapki, Zgarniam z nocnego nieba całe gwiazdozbiory, By niczym cukru kryształkami, Grzane piwo wieczorem nimi posłodzić…   Mój styl jest najlepszy na świecie! A niezaprzeczalnym tego dowodem Że kruczoczarną noszę swą bluzę, Od kuzyna gwiazdkowy prezent… A stare przetarte spodnie, Za wygraną na loterii niegdyś kupione, Miłym dla mnie są przypomnieniem Tamtej bezcennej chwili ulotnej…   To mój styl jest najlepszy na świecie… Bo niby dlaczego nie??? Kto zabroni mi tak myśleć, Tego będę miał gdzieś! Zaraz też wyłączyłem telewizor, A z dumą spojrzawszy w lustro, Sięgnąłem po stare wysłużone pióro, By podzielić się z Wami tą myślą…"
    • Gdy za oknem pada deszcz, piszę wiersze o zapachu jesieni. Życie znów prosi do tańca, a ja wciąż nie umiem tańczyć. W tłumie tamtych ludzi zawsze czułem się jak Stańczyk. Dlatego teraz — ja i goździkowa kawa. Uwielbiam ten klimat goryczy. Nie muszę być miły, siadam spokojnie i spuszczam demony ze smyczy. Zawsze lubiłem ten półmrok. Wiosna rodzi kwiaty, a ja czekam, aż umrą.
    • 10/10/2025 „Tak samo”   Czasami przychodzi znienacka, w zwykły, nużący wieczór. Tak! Zrobię to — odważę się. Idę, jestem, chodzę, mówię, poznaję. Raz czuję zachwyt, częściej przychodzi znużenie. Serce rozpalone lawą fizyczności, ciśnieniem ogromnym, próbującym wydostać się na powierzchnię po latach uśpienia. I nagle przychodzi chwila, która mówi: błędne koło. Przecież tym razem miało być inaczej. Było inaczej, a skończyło się tak samo.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Kto wie, czy winni                       są, czy niewinni;                      t a m /c i  nadają                      na innej linii...                        Ja zaś odbieram                      na  własnej  fali,                      więc myślą żeśmy                      się nie spotkali.                                   ***                         (Jakąż ma  o w a                       minę zawziętą...                       Nie, ja nie jestem                       owej k l i e n t k ą)            
    • @Berenika97    Jak w rzeczywistym życiu: czasem tym, czego potrzeba, aby "(...).Wszystko poszło świetnie (...), jest <<(...) "Stuprocentowy, najprawdziwszy, autentyczny grzech" (...)>> . Przy założeniu, że przy Osobowym Wszechświecie, mieszczącym w Sobie dobro i zło, grzech jako taki w ogóle istnieje.     Dobrze napisane opowiadanie, które  przeczytałem z zaciekawieniem. Serdeczne pozdrowienia.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...