Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mechanizm


Rekomendowane odpowiedzi

Moje ciało to przerwa,
jedyny przecinek w niedokończonym zdaniu - rzeczywistość.
Przyzwyczaiłem się kremowanej przeszłości,
wsypywanej do urny o krawędziach - przestrzeń,
którą jeszcze starannie przechowuje przyszłość.

Niebo, które przemycam na jutro w powiece,
nie przemieni się w wypiętrzoną górę,
nie wejdzie o jeden stopień wyżej, nie jest alpinistą.
Kosmos nadal nie odbił na inne wymiary,
więc na razie nie znajdzie się na drugim brzegu.

Koniec Świata jest urlopem dla Genesis
i bezustannie powielanych początków.
A może czas nie jest jednak stały w pędzie
i nie posługuje się ruchem jednostajnym?
Gdyby też w nieustannej pracy robił przerwy,
powracał skąd wyruszył, zatrzymywał się
i spowalniał krok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...