Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Paradoksy


Rekomendowane odpowiedzi

brzeg nigdy nie nadpłynie, nie wskoczy do wody.
czas bardzo wyzyskuje, pracuję u niego;
po zimie kiedy piję filiżankę kawy, czy wtedy on ze mną?

leniwy zegar stroi schody falowaniem. buty uprowadzają drogi,
kradną je im samym. czasami do metalu przylepia się smutek
i przewodzi prąd, ciało wstawione w przestrzeń, nurkującą krew.
powieszeni złodzieje przemycają światło. miłość jest przewodnikiem zmieszanej sylwetki.

miasto jak jakieś szczenię grzeje asfalt słońcem. z zaparowanej szyby
obecnej na dotyk, z rozmawiających kubków wymarłym dialektem roznosi się pieśń.
codzienność jest nauką chodzenia przed ruchem, który zatrzaskuje cień, rąbany przez światło.
może jutro podmiecione gwiazdy z roznosicielami ulotek będą rozdawać niebo na kredyt.




Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...