Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oszust matrymonialny


Rekomendowane odpowiedzi

Rzeki płyną na pamięć, prąd na zapomnienie,
zrzuć oddech, ogród wspina się do ciemnych gardeł.
Miękkiego ciała duszną spowiedź prześcieradłem,
śliskim ruchem języka przytaczam na ziemię.

Dusza we mnie jest tylko niejasną tancerką,
która gasi promienie podskórną zasłoną.
Krew na słońcu ujawnia niepoznany kolor,
więc zegarek przemieniam w koloseum, święto.

Wzrok uległ teatrowi leśnej medytacji,
i rozstrajam powietrze, gdy pełznę w libido.
Szarpię światło i niebo wzmagając fanatyzm.

Tu głód się zrósł z podłogą zrośniętą do braci,
jestem kaźnią i celą; z żył piekielny żywioł
przeskakuje na szyby miejskich restauracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...