Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zakotwicz się we mnie grzechem
niech pragnienie będzie szybsze od myśli
serce bije galopem konia

zakotwicz się we mnie grzechem
oczy osusz widokiem twoim
usta zamknij w pół słowa do ciebie

zakotwicz się we mnie grzechem
piersi niech znikną w twych dłoniach
łono mówiło jeszcze...

zakotwicz się we mnie grzechem
połóż na żądze ciszę
ciało nabierze krzyku spełnienia

Opublikowano

Witam, Pani Babciu ;)
- no eksploatuje Pani ten temat od ładnych kilku wierszy, i widać, że z coraz lepszym skutkiem.
W tym wiele dystansu (udane metafory np. "usta zamknij w pół słowa do ciebie") do opisywanych przeżyć i oddalenia od dosłowności (potocznego, albo też: utwalonego w literackich zwyczajach) opisu.
No, ale nie do końca - moim zdaniem - się Pani udało. Jeśli zechce Pani popracować - wiersz może zyskać. Moim zdaniem należy zwłaszcza powalczyć z końcówką.

piersi niech znikną w twych dłoniach
łono mówiło jeszcze...
- niekonsekwencja czasowa - po pierwsze, ponadto razi mnie "mowa łona".
połóż na żądze ciszę
ciało nabierze krzyku spełnienia"
- co znaczy "nabierze"? napełni się? - jakoś nie czuję tego ciała wewnatrz wypełnionego krzykiem, ale może to wina tego, że jestem facetem :); "krzyk spełnienia" - to określenie b. zużyte; "żądze" czy "żądzę" (jaka liczba?).
Może wyjdę na dziwaka, ale "serce bijące galopem konia" też mi się...

Wybrała Pani ciekawą formę - ona sprzyja dystansowi, co przy erotyku jest chyba podstawą.
pzdr. bezet

Opublikowano

haha tylko nie babciu/podobno wyglądam na mame michasi
no cóz z tym zakleszczeniem anastazjo nie przeżyłam tego i mam nadzieje ze ty też nie
dzięki natanie
kilka razy pisałam nie lubie słowa pani może dlatego że moje kontakty na codzień są z osobami w bardzo podeszłym wieku /oni czują się młodo jeśli do nich się mówi na ty
dzięki za słowa/ wiem że czasami w wierszu wychodzą banalnie ale czy kochanie nie jest banałem

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sarkastyczny uśmiech głupca, jesteś taki śmiały. Wszystko to iluzja, tarcza, co zatrzymuje strzały, by świat nie wiedział, jak naprawdę jesteś mały. Mur, który chroni to, co tak bardzo chcesz ukryć, łatwo byłoby skruszyć, gdybyś choć na chwilę opuścił wartę, przestał zgrywać bohatera i pozwolił nam zacząć od zera. Wiedziałbyś, że jesteśmy tacy sami — wzbraniamy się przed łzami, chronimy kłamstwami. Choć wiem, że to oznacza serię pocisków w dłonie tak pełne odcisków, wiedz, że jestem obok. Nie musisz być jak posąg. Pozwól mi być bohaterem, twym szczęśliwym zakończeniem
    • Nieskończoność należy pomierzyć, temu cos uszczknąć, bo się nie należy... Pzdr.
    • Umieram - przebita obłokiem Rogatki podświadomości.  Ktoś dostał awizo z moim zniknięciem Uwaga: fatamorgana!  Brak obojętności.  Budzę się we fiolecie Wielu rzeczy nie pamiętam Do kilku - nie można mnie zmusić Knebel ustom nic nie da: wolnością też można dusić Smutne to:  poddajemy się - na mapie każdego świata I nie płacimy pieniędzmi:  spłacą nas dni, miesiące i lata w połowie - zmarnowane: ''Czy znajdę w końcu szczęście?''   przez takie trywialne pytanie ... 
    • Najgorszy architekt - czas. Rzeźbi fundamenty z oszustw i spękanych głazów. Życie to bezustanne umieranie, nawet jeśli się ma własnego "koucza" czy metr kwadratowy w Château d'Armainvilliers. Nawet - jeśli urodziłeś się na przełomie dzisiaj i wczoraj. Życie to rzeka, która prędzej czy później porywa wszystkich. I nagle masz o -dziesiąt lat więcej. I już nie jesteś w "mejnstrimie." Przepiękne akwarele, pastelowe pastisze bezludnych wysp w miejskich dżunglach.  Huśtawka nastrojów - na której człowiek siedzi sam jak ten palec.  W tle - karuzela sklecona z zerwanych mostów. Zrobię im fotkę. Kwiecień przemknął niezauważony,  wiosna po raz kolejny nie złapała bukietu. Piosenki mimo to - piszą się same, piosenki - pełne puchu, piór (wiecznych) i (wiecznych) niedomówień. Balony w kształcie serca w cudzym oknie na świat. Nie wiem, czy dziejemy się naprawdę, ale od tej chwili chyba nawet w nic ...   Zacznę sobie wierzyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...