Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pamiętasz jak w trawie się topiłem?
Wśród fal zieleni, radosny rozbitek.
Pamiętasz jak z ust twoich,
zapach łąki piłem?

Tam niebo uginało się od nadmiaru trawy.
Tam leśne dróżki wiodły zawsze do twych dłoni -
pamiętasz? Uciszałem wtedy gestem
tętent Twoich skroni.

Trudno mi się bronić,
od poranków mglistych.
Od błyszczących jezior,
gestów porywistych.

Tych łąk malowanych,
jak dziecięcą ręką.
Od tego co już było,
a nie wróci prędko.

Stoję tu i patrzę
jak wiatr liście niesie,
jak pustka się rozchodzi
w prześcieradeł lesie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...