Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Porozmawiajmy...


Ostatnimi czasy, dosyc dużo się boje,
że Ciebie już nigdy nie zobacze,
a dla Ciebie już tyle nie znacze
Że Zycie przeplotło nasze losy
Zlośliwie, specjalnie, bezczelnie
Bym skończył w szpitalu słysząc cudze glosy
Bo zwariować naprawde idzie
Gdy Patrze na Ciebie i na nią
w cholernym nocnym zwidzie.

ostatnimi czasy, naprawdę się martwię,
Że żyć z nikim nie potrafię
Odrzucając Ciebie
Tracąc Ciebie
Zostane sam, czekając, ąz sie zgarbię.
I pewnie wtedy los złośliwy ostatni raz
Karze nam sie gdzies spotkac na ulicy
Będę widział zrabowane mi szczęście,
Patrząc wtedy pustymi oczyma w Twoją twarz.
Myśląc sobie, za swoje czyny tak masz!

Ostatnimi czasami, nic nie jest takie samo
Wszystko czego nie tknę kończy się tak samo
Kończy sie bólem, krzykiem i łzami
Nie, nie budze sie w nocy, krzycząc w ciemność "Mamo!"
Czuje się jak każdy, kto choć raz poczuł sie,
budząc się z myślami, że umrzemy sami.

Ostatnimi czasy, boję się, że ja będę miał większego pecha
Będę sam, a ktoś spojrzy i powie... niech zdycha.

Pamiętam, Twoje myśli gdy odjechałem
Pamietam Twoje oczy gdy przyjechałem
Pamietam dobre i gorsze chwile
Wszystkie naprawde wspominam mile
Ale jedno wciąz spokoju mi nie daje
co wciąz przeszkoda do szczęścia na drodze mi staje?
Co robię takiego, że nic sie nie układa?
Dlaczego wolny ptak, zamiast ulecieć...
Wciąz na ziemie spada?
I bije się skrzydłami, jakby ktos je przyciął
Chciałbym wziąc nożyczki i swoje życie wyciąć
A w sumie nawet nie zostawać bez wspomnien wielu
Przeciąć po prostu cholerna nic życia
Powiedzięc Wam "jest tak, bo doleciałem do celu"

Powiedzięc sobie, że nigdy nie miałem żadnego celu
zadnego motywu mnie napędzającego
Jak pusty głaz, tylko dlaczego?
Celem mym pojąć to, pewnie sie teraz stanie
Znalezienie, potwierdzenie, tego celu obranie
Dąrzenie, po trupach do sukcesu

I jeden trup. Mój. bo jestem u sil swoich kresu.
nie użalam sie nad soba, co to, to nie, bez stresu!
Najzwyczajniej w swiecie
Ja sie nigdy nie dowiem i Wy sie nie dowiecie.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Szukałam Cię po obu stronach świata. Szukałam zawzięcie, całkiem nie po myśli Boga. Wiedziałam, że wszystkie drogi wiodą w identycznym kierunku – cierpiałam, choć życie nie chciało wspomóc.   Nie wiem, czy ciało domagało się duszy – sen był zbyt roztropny, aby marzyć o szczęściu.   Kochałam szczerze smutek, lecz Ty obrałeś inny czas. Nie mogę zaufać wolności, jej oblicze wciąż tonie w cieniu.   Może to przyszłość uczyni nas podatnymi na dotyk? Może czas powtórzy się, mimo że wieczność czeka ze skrzyżowanymi rękami?   Nie śnij w moim imieniu. Nie kochaj świata, choć niepewność łączy nas w pary. Odejdę, mimo zapewnienia, że prawda mi się nie należy.   Wykreślam z almanachu życia wszystko, co miałam odwagę przemilczeć. Przyobiecaj odrobinę pustki, aby śmierć okazała się łaskawsza.
    • @Jacek_Suchowicz rosołek dobry na wszystko :) Ładnie, zabawnie i ze smakiem.
    • Zupełnie mnie niepewna pewna A oczekiwała ode mnie pewnego razu żebym od razu się na nią zdecydował oraz żebym mnóstwo działał w tym kierunku konfrontacja powyższego – cóż poradzić - nieco mnie zmożyła, trochę zmogła a nawet ten incydent więcej niż odrobinę zatrwożył i to taka jest prawda   Warszawa – Stegny, 05.08.2025r.  
    • lipiec 2017

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pisałem wtenczas  to ku pokrzepieniu serc i dla wsparcia Prezydenta przebywającego na Helu:     MAZUREK DUDY     Jeszcze wiara nie zginęła Póki Dudę mamy. Co nam PiSu przemoc wzięła, Wetem odbieramy.        Marsz, marsz, Prezydencie, Na historii naszej zakręcie. Pod Twoim przewodem Staniem wszem Narodem.    Przeproś Naród, napraw błędy   Szanuj Konstytucję,                  A wnet Naród upodlony              Poda w zgodzie ręce.                             Marsz, marsz, Prezydencie, Na historii naszej zakręcie. Pod Twoim przewodem Staniem wszem Narodem.       Jak my kiedyś w sławnej stoczni Pod podłym zaborem, Przeciw Polski rujnowaniu Mężnie stań oporem.      Marsz, marsz, Prezydencie, na historii naszej zakręcie. Pod Twoim przewodem Staniem wszem Narodem.       Wyzna wtenczas swej Agacie Ojciec zapłakany: ?Wielkie szczęście moja córko, Że Andrzeja mamy.     Marsz, marsz, Prezydencie, Na historii naszej zakręcie. Pod Twoim przewodem Staniem wszem Narodem.   21 grudnia 2017 Prezydent podpisał ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Leszczym u mnie tak często jest :) wiersze nad którymi siedzę długo, wymyślam przy nich niesamowicie, z których jestem zadowolona - odbiór mają taki średniawy. Te, które piszę "ot tak" - o wiele lepszy. Albo to coś ze mną nie tak, albo to ślepy traf xD   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...