Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

miał osiemnaście lat
urodę rodzicielki
talent po ojcu

ballady płynęły
wartko ku zaporze
otwierając śluzy
dalekich zakamarków

krok za krokiem
grał tylko dla niej

przyszły święta
radosne bez litości
zabrała go lawina
przed dotykiem
niecierpliwych ust

dziś pod choinką
śpiewa wiatr
pośród sensu w bezsensie
umierają łzy

a skrzypce grają
jakby chciały
zbudzić czas
biały

do bólu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...