Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stara miłość nie rdzewieje
czasem siwieje na skroniach
czasem zmienia okulary
czasem przechodzi przez ulicę
obok ciebie i nic na to
nie poradzisz
patrzysz oczami młodej dziewczyny
na miłość sprzed lat
choć postać przed oczami
to nie zdjęcie zatrzymane w kadrze
to twarz pobrużdżona przeżyciami
to kalejdoskop wspomnień
stoisz w licealnej sukience
obok mężczyzny który jest
nieuchwytnym mirażem sprzed lat
przechodzisz dalej wgłąb swojego życia
a twoja stara miłość z siwymi włosami
towarzyszy ci w twej drodze.

dobrze że jest!

Opublikowano

z czasem siwieje na skroniach
zmienia okulary
z czasem przechodzi przez ulicę
obok ciebie

patrzysz oczami młodej dziewczyny
sprzed lat
licealna sukienka, miraż jego włosów

obok - to ta sama?
towarzyszy od tylu siwych lat

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jest pomysł na wiersz, ale, moim zdaniem, chyba trochę za dużo chciałaś "upchać" na raz.
Sporo, aż za... powtórek, za które nie ścinają głowy, ale tu... troszkę nie tak (wg mnie)
Poza tym, warto chyba podzielić na części, żeby pozbyć się takiego "klocka"
Tak ułożyła mi się pierwsza strofka... resztę można by "dogładzić", przyciąć, przestawić..
to tylko moje "luźne" spojrzenie.. jak chcesz, skorzystaj... albo próbuj dlaej... :)
Serdecznie pozdrawiam.

stara miłość nie rdzewieje
czasem siwieje na skroniach
zmienia okulary przechodzi
przez ulicę obok ciebie i
nic na to nie poradzisz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Przejaśniło się za oknem kiedy otworzyłem truskawkowe wino. Nie mogę spać gdzieś od zmiany czasu odkąd odleciały ptaki.   Przeraża mnie przyszłość jak tak o niej pomyśleć przez chwilę.   Przypadkiem, jakoś przedwczoraj, znów się zakochałem. Przypadki chodzą po ludziach mówi ze śmiechem matka.   Gdzieś uciekło mi życie wyszeptałem w pustkę i wziąłęm kolejny łyk teraźniejszości.
    • Budzik dzwoni jak rozkaz, a kawa smakuje jak kompromis. Uśmiech w ekranie odbija się obco — nawet on wie, że to tylko maska.   W kalendarzu – spotkania, cele, wyniki, w głowie – echo: po co to wszystko? Nie brak nam niczego, oprócz powodu, by wstać.   Kiedyś marzyliśmy o przyszłości, teraz planujemy jedynie weekend. Pod skórą pulsuje cichy bunt, ale nikt już nie krzyczy — bo nie ma czasu.   Wieczorem w oknie gasną światła, jedno po drugim. I tylko gdzieś w ciemności ktoś odważa się pomyśleć, że szczęście nie jest projektem.
    • @KOBIETA wiem jak to się skończy.   tydzień później.     Migrena, idź no.... gdzie ? zanieś moje szpilki do szewca          biedna Migrenka   
    • @Migrena   Trzymam kciuki za tę zmianę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      wewnętrzną no ale jak tu nie kochać Migrenki ? No jak ? 
    • piąty władca Wielkich Mongołów  z bożej już łaski sięgający legend chorwaccy królowie  ból pogranicza    wybranek gnijącej panny młodej  i kanclerz śmierci zaślubiony z armią duchów  w nowych granicach    dawna Rosja nabiera wymowy  choć nie kształcą tak skrybów jak kiedyś    świat mielonych kości chłopców obracanych przy broni bez szlachetnego   zwyczaju             
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...