Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

****


Rekomendowane odpowiedzi

Sen

Ze strzępów sennych smętnych zjaw,
Wilkołak się wyłania,
Kroczy nadęty ,niby paw.
Z miną nieprzejednania.

Cichej kotliny zasłon mgła,
I zjawa zbliża konna.
A moja postać tylko szła,
Zlękniona i bezbronna.

Chował mnie w mroku strachu szał,
Krył w labiryncie lasu.
Ja zaś do piekieł przepaść chciał,
Wiedziałem, że do czasu.

Wypłynął senny z poza chmury,
Jakby przed kimś uciekał.
Rozcapierzonym chmur pazurem,
Boleśnie się uśmiechał.

Na srebrnej myśli spłynął strach,
Podpłynął od księżyca.
Przy ścieżce leśnej ludzki wrak,
Słaniała pokutnica.

Wiatr wiał boleśnie pośród drzew,
Odziany nocy kirem.
Żałosny słyszał jego śpiew,
Zgodzony już z wampirem.

Naraz przepada nocy czar,
Wilkołak z wampem w parze.
I uwidziałem ze wszech miar.
Te zmory na obrazie.

Józef Bieniecki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...