Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bez tytułu /


Rekomendowane odpowiedzi

strach z którym walczę przeprowadzam przez smutek do uśmiechu
moje ruchy coraz częściej przypominają
odwyk alkoholowy narkotykowy seksualny
chociaż nigdy nie byłem i pewnie nie będę czuł potrzeby to zapewne
nie sprawdzają obecności bo zawsze jest stała
zależy tylko z jaką siłą wieje wiatr i kogo szybciej przewraca
wtedy garnitur ma taką samą wartość jak podarty sweter
wtedy ksiądz nazywa sutannę szlafrokiem bierze rozwód na dobę
później znowu się żeni
z Bogiem cały syf i smród do banków i kieszeni

dwie podstawowe skrajności wyczerpują zapas skrywanych kłamstw
rutyna i rutynowe szaleństwo jak niema gitara
bez strun
bez stron
bez progów równowagi

jedynie tępy stukot obłędu
kiedy wszystko naraz włączone
radio telewizor dzieci mąż żona
wyłącz to ! wyłącz to powiedziałem !

jedynie tępy rykoszet z łez i śliny
to wszystko czym wybaczamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek! piszesz świetne monologi wewnętrznie targanego strachem człowieka! każdy z nas ma takie lub inne ze sobą zmagania, każdy czuje się wobec lęków bezradny, spowiada co "ślina na język" skrapiając łzami "wybaczenie" ...sobie? innym? bezradnej niewykrzyczanej złości? - "tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono" (Szymborska).

zawsze wczytuję się w Twoje przemyślenia...z podziwem :))

serdeczności - Krysia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...