Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wąsko w podziemiach, zza rotundy od niedawna
widać Pl. Zbawiciela - hipsteryjną galeryjkę stolicy,
kruki i salamandry w oprawkach Ray Ban. Skonam
z zimna zanim przyjdą grudnie, zwymiotuję wczorajszy
nieudany seks.

W poprzek ustawiły się marcepanowe Vespy, każda warta
najmniej dziesięć koła. Kierowcy są na miejscach.
Wertują szpalty; czytają na głos kurierom, kolarkom,
chłopakom myjącym szyby. Zaczytanie przerwą czasem
jakąś sążnistą kurwą mać.

Pasy oddzielają ludzi od zwierząt. Państwo Reinhart
idą na Starówkę, głowy chowają do foliowych worków
z glicerynową pastą do powiek. Niemców trzeba mieć na oku.
Liczność studencka obchodzi swoje święto, żrą chleb,
popijają wytrawnym octem. W razie czego rzucą butelką.

Opublikowano

Faktycznie "liczność" też mi jakoś nie pasuje do zgrabnej treści.
"Brać" też nie będzie dobra, bardziej coś ze slangu, może powiązanie
z "wytrawnym octem" ? ;)
Poza tym całość ok.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...