Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Usiadłem przy oknie sam spokojnie,
W tym milczeniu samotność przysiadła się do mnie,
I szeptała do ucha swoje ciche melodie,
Tak prawdziwe, tak czułe że uzależniłem się od niej,
I tak trwałem, skupiony, otulony jej szalem,
Delikatnym dotykiem bólu połączonego z żalem,
Kiedy chwyciła mnie w objęcia coś pękło we mnie,
Poczułem tęsknotę, zanurzyłem się w jej głębie,
Poczułem jej dotyk, był jakiś dziwnie znajomy,
Serca pokój wypełniła, kazała opuścić zasłony,
Nagle ciemność niczym fala zalała moje serce,
A samotność mówiła żebym nie ufał już więcej,
Bym został z nią, już na zawsze, na wieki,
I trwał tak przy niej aż opadną powieki,
A ja słuchałem jej - była do bólu prawdziwa,
Do dzisiaj w chłodne wieczory ze mną przebywa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...