Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dlaczego
o tym co się śniło
tak łatwo zapomnieć
o wszystkim co było piękne
o tym co łączyło

dlaczego
miłość w nienawiść
obraca się grotem
dlaczego łzy tylko
spadają z łoskotem

dlaczego
cudowne wspomnienie
bólem i cierpieniem
zarzuca kotwicę
na sercu swym cieniem

dlaczego
gryzie palące sumienie
gdy błąd popełniony
przygniata ramieniem
dlaczego
więcej ułomność znaczy
niż szczera miłość
która barwy traci

dlaczego wreszcie
zła zawodu siła
najpiękniejsze dni
tak łatwo
zabiła
...

a może
kraczą czarne wrony
biedna
wielka miłość
była z jednej strony
może
ktoś oszukał
że Kocha, że pragnie
może drugi ktoś
leży przez to na dnie

cóż pozostało
zdruzgotane ego
i to pytanie
d l a c z e g o

Opublikowano

Refleksje
Czasami trzeba pozwolić odejść tym, których kochamy, jeśli nasza miłość ich unieszczęśliwia, ciąży, zakłóca ich spokój - to właśnie jest największy dowód miłości.
Tak wiele również razy zadajemy sobie pytanie "dlaczego?" w odniesieniu do różnych niezrozumiałych dla nas ludzkich zachowań.
Często ze zlepków wspomnień i naszych odczuć tworzymy piękną historię i pielęgnujemy ją, bo chcemy uratować coś cennego, żeby nie uleciało, żeby nie zapomnieć. Zachowujemy się jak masochiści - sprawia nam to ból a mimo to rozdrapujemy ranę. Cierpimy zaś dlatego, ponieważ w skrytości ducha zdajemy sobie sprawę z faktu, że rzeczywistość wyglądała inaczej.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Widzę, że trafił poeta na poetkę. Super! Pozdrawiam!
    • Gar słów zostawiam na stole. i wszyscy częstują się sami, zaś czar na ustach już poległ spadając pięknymi zdaniami.   Nad garnkiem usiadł poeta i myśl mu się jedna zaparła. Spytał, choć pewno to nietakt: czy zjadła czy może ze żarła? Jadła zapewne powoli smakując wyrazik jak kęsik pijąc alkohol miast coli, by smaczków znaleźć najwięcej. Ze żarła – boi  się przyznać, bo brzuszek rozbolał od rana. Dawkuje sobie natychmiast kropelki – lecz nie Waleriana.   A ja też chciałbym usłyszeć: Czy gar ów choć trochę zatrzymał? Bo słów to jeszcze mam michę, czy uśmiech zmieniła się mina?
    • te wspaniałe dwutorowe myśli   owocują w sierpniu sady ale w nas nadzieja cicha  człowiek przez rok cały zbiera owoc pracy swego życia   także wszyscy ku jesieni wciąż zmierzamy poprzez lata może uda się coś zmienić coś naprawić coś załatać   lecz świat w kontrze do nas stoi pragnąc stale coś narzucać róbmy swoje mili moi no bo reszta tylko ... upał :)))
    • @Leszczym  wiesz dlaczego napisałam, że nie wiem czy jesteś Hiobem-  i tu nie chodzi o wygadanie, rozmowność. Hiob stracił wszystko- nawet dzieci, pomimo to był wierny Bogu.   Nigdy nie wiadomo, jacy będziemy- to słowa W. Bartoszewskiego= jego doświadczenie Auschwitz. W skrajnych warunkach, sytuacjach w człowieku ujawniają się zarówno najlepsze i najgorsze cechy. Hioba nic nie zmieniło. I oby nigdy nie było Tobie dane tego doświadczyć
    • @Annna2 Zresztą z Hiobem jest podobna historia jak z Bonie i Clyde - generalnie nie da się lepiej. To ogromny paradoks, ale serio przypuszczam, że taka jest właśnie prawda. No, w każdym razie prawda mojego obecnego punktu widzenia i siedzenia również. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...