Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Miłość do bliźniego


Rekomendowane odpowiedzi

Grzmieć chwilą wiecznej próby, jakoby po ciemku
Dźwigało się na grzbiecie pełzanie zegarów.
Historia na wskazówkach zasypia na węchu
Toczonym na promieniach i zmysły z organów.
Wybija językową fontanną w dzień serce
Znaczące na pniach w parkach ołtarze pląsania.
Upada we swój taniec i w dusznej krwi wnęce
Zamęcza się pod klątwą obłoków i trwania.
Wyrzucę tę statuę pojoną krwią ciemną,
Przez zegar, wyrwę serce by zanieść je wiatrom.
Na łódkach wiecznych pogód otworzę tajemną
Nadzieję przykuwaną do ścieżek przez jasność.
I krew migracją senną przetopi się z dniami.
Czerwony dzwon przełykać rozpocznie kształt słońca.
Zostanę przerzedzony obrotem wieczności,
Próbując świecić sercom dniem wnętrza bez końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...