Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chodząc szklanymi drogami mijałem pochyłe jeziora
blask księżyca odbijał w tafli portrety gwiazd
Patrzyłem na wróbla tonącego radością życia
w gęstej mgle snu

Chodząc szklanymi drogami gubiłem zapałkę po zapałce
jak marzenia zostawione na pościeli nigdy nie zapłonęły nadzieją
Siedziałem między garbatymi drzewami
myślałem o liliach co nocą płatkami liczyły pocałunki zakochanych

Wracając ze szklanych dróg widziałem wierzchołki łysych gór
błyszczących w słońcu jak tarcze latarni morskich
Ścieżkami marzeń uciekałem od życia
przez łąki posypane brokatem i łzami
Na brzegach dzikiej plaży miliony lampek łączących się w pary
miłością świetlików płynęły oceanu fale

Obudziłem się przy niej
Napisałem list i zostawiłem zapałkę na poduszce
Wychodząc patrzyłem na jej nagie ciało
Uśmiechnęła się do mnie szepcząc
- wracaj do szklanych dróg
wracaj tam gdzie Twoje serce płonie

Opublikowano

na wodzie= w tafli
nie zapłonęły ogniem nadziei= nie zapłonęły nadzieją
..........

to takie moje sugestie

hmm, jak zwykle klimatycznie Filipie, mnóstwo cudownych obrazków, przyjemnie się czyta, wiersz lekko rozlany, ale nie wiem, jakby go ukształtować lepiej...

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

och tak Natalio masz rację :-) zaraz poprawiam...Twoje wyczucie i uwagi są mi bardzo cenne

pozdrawiam

Marcin Filip

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Leszczym Bywało, również czytywałem horoskopy lecz po niejakim czasie porzuciłem ten "nałóg" z prostej przyczyny, wiarygodność. Życie bardzo często, a raczej zawsze pisało i pisze swój scenariusz, czy to nam się podoba, czy też nie. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Annna2 Wspaniałe! Dziękuję za obszerny komentarz. Czytałem niegdyś, że duża część obecnego państwa niemieckiego należała dawno, dawno temu do Wielkiej Lechii. Niemcy nazistowskie "wypożyczyły"nawet symboliczną swastykę, która w Lechii miała pozytywne znaczenie. Myślę, że pewne regiony Polski, na południu i na północy, wzbudzają do dzisiaj kontrowersje.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Claire te ważki mną ujęły. ładnie  
    • To nieprawda, że Ukraina wspólnotowość zawdzięcza Romanowom. Trójedyny naród ruski" to zgoła kłamliwa narracja, a car powinien wrócić do oślej ławki. To nieprawda, że ukraińska tożsamość opiera się na tysiącletniej historii,  języka, identyfikacji kulturowej czy religijnej. Ruś Kijowska to odpowiednik imperium Karolingów. Naczynie połączone romańskiej Europy z Bizancjum. Łączność z Konstantynopolem zapewniała wgląd w dorobek kulturowy Bliskiego Wschodu. Kijów to matka wszystkich ruskich miast zakładając Moskwę. To patrzenie na Zachód, spójna etniczność Wielkiego Księstwa Litewskiego i Rzeczypospolitej.   Wyrywając Z z alfabetu, pieśni Kozaka Mamaja nie uda się zabić. A ona gra wiatrem szumnym jak ulewa uderza. Niepodległość nie wybucha nagle. Czystym akordem zostanie, bo wolność jest najpiękniejsza.                          
    • @Migrena Mam podobne spostrzeżenia, choć nie byłbym sobą gdybym i tego nie podważał i z tym nie polemizował. Bo i mi się zdarza polemizować, wiesz wątpić, kłócić się, znaki nazywać znaczkami, zwracać uwagę na znak od niej, a nie od wszechobecności i wielkie etc. Ale ogólnie mam podobne spostrzeżenia.  @Przytulia35 Mnie się wydaje, że w branży artystycznej trzeba być sobą na miarę Fridy Kahlo. Przynajmniej w teorii, a w praktyce i tak jest dobrze jak codziennie coś napiszę. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...