wschód słońca przyniósł ciszę
odbitą od krajobrazów zarysowanych
wspomnieniem lata skąpanego
w złocie jej długich warkoczy
zatrzymanych na postrzępionej fotografii
wczoraj było bajką
i dziś nadal mogłaby liczyć piegi na niebie
lecz już nie wierzy
że kiedyś uchwyci je w dłonie
@MigrenaZatrzymałam się w tym świecie na dłużej, nie bez powodu. Piękny, nastrojowy tekst jak szept, jak cisza. Niesamowite metafory, uczucia ubrane w niezwykłe słowa są takie ulotne. I na koniec "I to wystarczyło" - jakie wieloznaczne, dla mnie to westchnienie, może rezygnacja. Dla mnie to takie bliskie.