Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

miast wabić kiełbasą
tylko straszą
jedni, zadekretują koniec świata
drudzy, nam też zamordują brata
chłopców będą rodzić geje
podobno, nawet powietrze zdrożeje
czego jeszcze mam się bać
urna…wasza mać

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A jak kpiny piszę, tom kiep ?
Czy tylko mam, kiepski łeb ?

No,.. no, lubię sobie z Tobą pokpiwać.
Bo realnie mogę tylko palcem w bucie pokiwać.

Kpiąco, gorąco, pozdrawiam Słonko
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A jak kpiny piszę, tom kiep ?
Czy tylko mam, kiepski łeb ?

No,.. no, lubię sobie z Tobą pokpiwać.
Bo realnie mogę tylko palcem w bucie pokiwać.

Kpiąco, gorąco, pozdrawiam Słonko


Gdyby występowało takie wynikanie, to byłyby kiepiny.

Od kiwania palcem w bucie mogą zrobić się niby niechciane otwory, ale przez nie mógłby wlatywać ożywczy powiew! Razem ze słonecznymi promieniami. Higienicznie i pożytecznie, czyż nie? A to Słonko to że niby ja? O matko! Na co mi przyszło! Ale biorę Twoje słowa za dobrą monetę, bo mi tak wygodniej i Głaski wysyłam. Elka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Muszę napisać że „słonko” mi do rymu pasowało
Aby Cię nie konfudować
Bo inni o flirt nas posądzając pomyślą, że to część „warsztatu” i znikąd pomocy nie otrzymamy, nawet jak przestaniesz świecić.

Oj, coś jakbyś zaszła
Po ciemku, mogę przytulić?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz Dziękuję :)
    • @Rafael Marius Ogólnie nasza rozmowa sprowadza mnie generalnie do ogólnego wniosku, że ludziska to im starsi tym głupsi. Za dzieciaka późne dojrzewanie było problemem w tych sprawach, a teraz zupełnie na odwrót. Te wszystkie aspekty materialne i materialistyczne nie miały kiedyś żadnego znaczenia. A teraz to tylko piszą i na ogół kobiety które tego wymagają, że nie ma znaczenia i już sama ilość ich tekstów na ten temat świadczy, że jest zupełnie odwrotnie. Nikogo nie obchodziły gadki w stylu kto co robi, czym się zajmuje etc. Podobania były dużo romantyczniejsze i nie były skażone tymi wszechobecnymi traumami, uprzedzeniami, podziałami. Miłość była taka chemiczna, a nie uprzedzeniowa, pokomplikowana, niedomówiona, no różne takie. Ubrania nie miały znaczenia aż tak, nie było operacji plastycznych i upiększających. Wiem to banał w dużej mierze, ale serio tak jest :))
    • @Berenika97 starałam się jak najwierniej pokazać ten zimny bezduszny bezintymny akt zbliżenia  Dziękuję pięknie za czytanie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak to wszystko wyjaśnia. Ja akurat wcześniej. W wieku 10 lat miałem 3 narzeczone trzynastolatki i byliśmy na równo w rozwoju. Gdy do nich chodziłem dziewczęta z mojej klasy bawiły się jeszcze na podwórku w gumę, podskakując beztrosko.      To super. U mnie nic nie przetrwało. Wszyscy się rozjechali.     Co do seksu to się zgodzę, ale co do emocji to już nie.      
    • @UtratabezStraty Więc tak<   Marek w Twojej opowieści jest dla mnie trochę jak „więzień wyobrażeń” o Agnieszce. On niby żyje na wolności, ale jego sny pokazują, że także jest uwięziony - tyle że w swoich obrazach i tęsknotach. Ciekawi mnie, że bardziej śni mu się, jak ona wygląda w uniformie czy w drewniakach, niż to, co w sobie przeżywa. I to jest piękne, bo pokazuje, że jego miłość do żony jest bardzo cielesna i konkretna, a nie tylko „duchowa”. Dzięki temu on nie znika w cieniu Agnieszki, tylko sam jest równie wyrazisty.   Co do narracji - ja osobiście byłabym za naprzemienną, bo takie zestawienie dwóch perspektyw buduje napięcie i daje poczucie, że historia „dzieje się naprawdę”. Ale oczywiście to Ty jesteś autorem i tylko Ty możesz ocenić, czy chcesz podjąć się takiego zadania. Wierzę, że mężczyzna może dobrze oddać kobiecą perspektywę, jeśli złapie jej rytm: uwagę na szczegóły, emocje, drobiazgi codzienności. To właśnie te niuanse czynią kobiecy punkt widzenia wiarygodnym. Dla mnie najciekawsze są myśli Agnieszki właśnie w więzieniu - tam każdy drobiazg ma wagę, każde przestawienie krzesła, każdy dźwięk drewniaka, każda decyzja o rezygnacji z odwołania. Na wolności to się pewnie rozproszy, a tu nabiera intensywności. Powodzenia :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...