Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tragedia


Rekomendowane odpowiedzi

chroniłem ogniska
ostatnie noce plądrują ulice
położą na rozstajach sen
kiedy odszedłem
by szukać pod powieką płonących spacerów
znakami związanymi na wietrze i w ogniu

ze skóry zszedł grobowiec śladami łopianu
las rodził się językiem pod jasnym jeziorem
na dnie którego słońce zmieniało się w rybę

wlókł liśćmi podobnymi do kubków smakowych
gorący pocałunek mierzony w obłoki
gdy dym dosięgnął nieba strop nad czarnym lasem

natura czyli mżawka dym kąsała wściekle
miłością pocałunkiem dymiącym i deszczu

chroniłem więc ogniska schowane pod sercem
gdy wzięło mnie na zazdrość
mierzoną w naturę

świat będzie teraz inny
czas odwróci ręce
horyzont w kalendarzach otworzy mi oczy
już nie ma cię w źrenicach
pamiętam las czerwony
zakwitłaś wśród gałęzi
zmieniłaś się w topolę
okrytą czerwonymi liśćmi
na kościach niosłaś kwiaty

świat będzie teraz inny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...