Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

miała u boku psa
kości wysypane na progu
miseczkę na wodę
i dużo czasu

nikt nie obiecał
więc nikt nie przyjdzie

do głowy nie przychodziło
sensowne postanowienie
słowa zabliźniały rany
zmierzwiona sierść
ukrywała co nieco

tylko obroża lśniła
jak gdyby nigdy nic

słońce wie kiedy zaświecić
tak mocno że drugiemu mogła
piasku nasypać

Opublikowano

Marusiu, ten wątek z psem jest bardzo sympatyczny i taki ciepły. Ale reszty nie rozumiem. Postanowienie, rany, słońce, piasek? Sorki, ale nie klei mi się to w żadną historię ni obraz...
Natomiast o psie - bardzo miłe i przytulaśne. :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ludzie niezwyczajni - bardzo trafne
określenie.Miłośnicy zwierząt widzą znacznie więcej wczuwając się
w ich odczucia:) Wiem, że trochę "zakręciłam" temat i miło mi
bardzo, że to wyczułaś:) Bardzo dziękuję i pozdrawiam:)
Opublikowano

Kocham zwierzęta - najbardziej psy i konie. Nie potrafię znieść, kiedy dzieję się im krzywda.
W wierszu, wydaje mi się, że peelka i pies skrzywdzeni przez los, są dla siebie wszystkim...
Pies rekompensuje stratę po tym drugim, który osamotnił peelkę? Tak sobie rozważam na tym piaskiem właśnie - garść piachu na trumnę? to jakby symbolicznie, że "on" już dla peelki umarł.
Bo mam nadzieję, że nie piesek :(
Nie wiem, czy poszłam w dobrym kierunku.
Wiersz, uważam, dobry - zatrzymuje.
Pozdrawiam serdecznie.
:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...