Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tutaj anegdoty strzelają spod kół, jak choćby ta o wuju zygmuncie.
mówili na niego pestka. wypierdywał międzynarodówkę, trzeźwiał
tylko w wielkanoc, kładł na rękę wszystkich mężczyzn, nawet
synów kowala, co to we dwóch brali simsona i przenosili
w inne miejsce, żeby pestka nie jeździł po pijaku.

potem już tylko stomia i odleżyny. gnicie
zaczyna się od małej plamki, za kilka dni
słońce wejdzie w znak wagi. odmierzę
pierwszy łyk powietrza. machniom.

Opublikowano

Widać, że wuj Zygmunt to była ciekawa postać i zasłużył na dłuższy wiersz, ten to zaledwie
pocztówka. Mam nadzieję, że jeszcze o nim usłyszymy w wierszu, gdzie się pojawią obok
reporterskich zdań jakieś nieistotne szczegóły, czyli wióry życia. W moim pojęciu, poezja
prezentuje się najlepiej na tle prozy. Mózg jest bardzo wrażliwy na kontrasty. Temu zagęszczonemu wierszowi pomogłaby bardziej luźna szata graficzna. ;)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...