Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Te niebo było ciche. Grunt kładł łeb pod stopy
Niebieskie i podszyte zbrudzoną nogawką.
Tak. Wtedy pole księgą stało się rozkoszy,
Urodzaj żytni skłaniał hołd przed warg huśtawką.

My na stronicach kłosów każdy wers oddawszy
Oddechu recytacji w zwoje warg, mgnień lotów.
My - kropki dwie na zawsze z dnem stóp się rozstawszy,
Lgnęliśmy własną czcionką ciał i cieni z kroków.

Wzajemnie pisaliśmy wątłe zwoje wargą -
Traktatem ckliwych wyznań. Obłoków słowami
Spłyniemy wspólną smugą, tym żniwnym letargom. -
Tam dialog trwał szelestu z drżącymi wargami.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...