Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Winna krwią spowiła


Rekomendowane odpowiedzi

Mam nawyk wrzucania na forum "wierszy", które mnie w jakiś sposób rażą, dlatego też liczę na ostrą krytykę.

Czerwieni wątłej rzeko,
strugo najciemniejszych strug -
leć w dół czarnej mej powieki,
bym w rozpaczy przetrwać mógł.

Ulżyj w bólu strasznej męki,
strać z kroplami brudów brud,
zagnaj w lico potu sęki,
by ostudzić w sercu trud.

Cuć mnie krwią o czystych oczach,
mknij przezimnym ciałem w dół,
kap w ostudzie duszy bladej,
rozszarp grzeszne usta w pół.

Czemu oczy dziś zamykasz? -
Ma kochanko, co mnie znasz.
Wczoraj dłonią skroń muskałaś,
dziś odrzuca cię ta twarz.

Boisz się, a nie wiem czego?
Czyżby czerwień coś świadczyła?
Choć się lękasz głosu mego,
chcę byś w toni krwi utkwiła.

W jęku gorzkim odnajdź płacz,
nie udawaj czystej winna,
wszak twą duszę owiał płaszcz -
a pod płaszczem księga inna.

Nie odwracaj wzroku w bok,
świt mi mówił coś zrobiła,
w całym ciele krzyczy grzech,
tyś mi cudna życie spiła.

Choć nie byłem złym człowiekiem,
w złego z dumą mnie przebrano,
wszak starałem się żyć dobrze,
za mą dobroć mnie skarano.

Drapie strasznie kolec w oku,
bo mnie z zimną krwią zraniłaś,
czemu ludzie wciąż tak grzeszą?
Czemuż w ducha mnie zmieniłaś?

*PPT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...