Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ewolucja


Rekomendowane odpowiedzi

Jesteś wyłowiony z ciszy, haczykiem do łapania węży
morskich z szerokich mórz bezprawia.
Na kratownicy wysmażany,
przyprawiony łyżeczką "dobrego smaku" by nie
utonąć w łoju pruderyjnych ćwierków.
Te stare chusty, opięte wokół pomarszczonej twarzy
tyle wnoszą, co przegadają - na palcach jednej ręki,
obliczone zgryzoty pół-słowa.
Potem jem cię, skwarku chrupiący,
wypalony do połowy jak papieros
z wymiętą gąbczastą głową.

Mój wiórku, Ja Kobieta wymazałam cię
z wykwintnych marzeń o równości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...