Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Noce i dnie


Rekomendowane odpowiedzi

Noce i dnie

Gdy się nocy dzień już kłania,
I zamyka oczy.
Ciemny welon powitania,
Śle pod stopy nocy.

Widma straszne i pokraczne,
Zawieszone w drzewa.
Na straszydeł zawołania,
Nocą ptaków śpiewa.

Na mokradłach mgiełki zwiewne,
W ogni bagien oku.
Nadsłuchują drzewa śpiewne,
Sunąc krok po kroku.

Nocy wezyr z lampą w ręku,
Przyświeca, to chowa.
Niepojęta siła lęku.
Jego łysa głowa.

Ryknął niedźwiedź, chrobot dzika,
Powtórzyło echo.
Drży ze strachu już osika,
Tuż pod lasu strzechą.

Mrowie świateł w nieboskłonie,
Świętojańskie, w ziemi.
Jak księżyca iskry w szronie,
Witają z wszystkimi.

Atramentu w stawie tafla,
Lśni gwiezdnymi łzami.
I pomnaża nocy piękno,
Lustra milionami.

Noc zamaże jutrznią rankiem,
A gwiazda południa.
Roztawając się z kochankiem,
Zakochana- cudna.

Józef Bieniecki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"si linguis hominum loquar et angelorum [..]"
No właśnie, ani w jednym ani w drugim nie sposób mi wyrazić jakości tego dzieła.
Widać w nim kunszt mistrzowski i długie lata praktyki wyrażone w setkach wierszy.
Czyta się lekko i przyjemnie. Prawdziwa uczta dla oczu i ducha; anioł który rozwinął swoje skrzydła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...