Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

****


Rekomendowane odpowiedzi

Upadły dialog
Z moich rąk skapują czerwone rubiny,
lśnią przez niepoliczalną jednostkę czasu,
niepowtarzalnym pięknem nocy,
aby upaść i się rozpaść.
Lśniąc dalej, ordynarnym i skończonym blaskiem ziemi.

Z moich oczu spływa ciemność i pustka.
Nie chcą się zamknąć na zawsze,
nieubłaganie szukając celu w pustce,
chwytają się nieistniejących schematów.
Wszczepionych pod powiekę trzeciego oka.

Na drodze do światła zapomnieliśmy,
czym jest światło, ignorujemy je,
błądząc w ciemnościach nocy,
aby pozwalać się zaskakiwać oczywistością.
Jeszcze nie jest za późno, spójrz w górę.

Czy jestem ślepy? Nie dostrzegam różnic?
Zrobili ze śmierci zabawę i obojętność,
żyją w brudzie i zepsuciu codziennych myśli.
Nie lubią się myć, chodzą spać mętni i wstają
zmęczeni życiem, błagają o śmierć.

Usunęliśmy znad siebie widmo dyktatora,
istotę doskonałości, siebie samych,
pozbawiając się zdolności do oczyszczenia.
Dziwisz się jeszcze braku różnic na tafli,
odbijamy niebo zamiast ukazać dno,
a w nocy dopiero pragniemy stać się przejrzyści.

Przecież jestem niewidzialny, żyję w
świecie, którego podstawy są nierealne,
którego istnienie jest wynikiem powtarzania,
powtórzony sto razy stałem się realnie nie mną.
A oni są tylko koszmarami, w moim jawnym śnie.

[...]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem krytykiem, ale jako czytelniczka wyłowiłam dla siebie pewne frazy z wiersza:

Na drodze do światła zapomnieliśmy,
czym jest światło

odbijamy niebo zamiast ukazać dno,
a w nocy dopiero pragniemy stać się przejrzyści.


Wg mnie, wróżą dalszy rozwój.
O mankamentach nie wspominam, żeby nie zrażać na początek.
Ale nie omieszkam wytknąć (piszącemu maturę) pisowni: znad, nie z nad
:)

Pozostałe teksty proponuję wrzucić do działu: Proza
Tam są znawcy, więc może coś powiedzą.

Pozdrawiam
:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za komentarz, już przerzucam :d
Idee miałem taką:
"Utwór" ten ma symbolizować taniec między dniem, a nocą. Rozmowę między kimś kto zna odpowiedzi, ale jest już przegrany, a kimś kto ich szuka, ale stracił nadzieje. Pierwsze dwie strofy są tak jakby przywitaniem tych dwóch podmiotów. Może kiedyś to skończę ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...