Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bezwstydne myśli obnażone
zrzuciły z siebie resztę szat
do wyobraźni rozbudzonej
z ponętnych pragnień żar się wkradł.

Rozpalił ukryte pragnienia
zmysły zbudzone rozkoszuję,
gorące języki płomienia
napływających uczuć czuję.

Jakby ktoś na mnie urok rzucił
tonę w napływie ich potoku,
ulegam całkiem swojej chuci
spragniony Ciebie jak w amoku.

Przelotne o Tobie wspomnienie
moje pragnienie obudziło
i moich żądzy pokuszeniem
marzenia we mnie rozpaliło.

Wtem zegar północ na ratuszu
wybił-wzywając mnie na jawę,
wynurzam się z rozmyślań buszu
dopijam już wystygłą kawę.

Bezwstydna mrzonka się rozwiała
nocą przy małej, czarnej kawie,
żona do snu mnie zawołała,
myśl jest ulotna-ja na jawie.

Opublikowano

Ha ha ha! Jak dobrze czasem pomarzyć, co?... I właściwie nie wiadomo, czy ta żona to dobre zjawisko - bo każe powrócić z manowców niespełnialnych mrzonek do rzeczywistości - czy to zła hetera, do której człek został przyspawany ślubnie i już nie wolno mu niczego nowego skosztować?... ;-)

Opublikowano

Mimo, że w drugiej strofce rytm trochę się zaburzył, przypuszczam jednak, że na skutek treści wiersza. Bo, jak już chuć, to w kąt idą zasady wierszopisania i nie tylko! Ale cóż bez niej wart byłby świat! Pozdrawiam :))))))))))))))) Elka.

Opublikowano

pierwsza strofa super i gdybyś dalej poszedł tą drogą to byłoby wspaniale

Bezwstydne myśli obnażone
zrzuciły z siebie resztę szat
do wyobraźni rozbudzonej
z ponętnych pragnień żar się wkradł.
.
5/4
5/3
5/4
5/3

w wersach parzystych rym męski np:

Bezwstydne myśli obnażone
zrzuciły z siebie resztę szat
do wyobraźni rozbudzonej
z ponętnych pragnień żar się wkradł.

Jakby ktoś na mnie urok rzucił
pozycji ćwiczę może gros
ulegam całkiem swojej chuci
w spodniach przeszkadza jakiś trzos

jakże przelotne to wspomnienie
a wywołało wrażeń moc
jest moją żądzą pokuszeniem
już płonie dla mnie w piekle stos

Wtem zegar północ na ratuszu
wybił na jawę wezwał już
wynurzam się z rozmyślań buszu
a w spodniach owszem ale klucz

Bezwstydna mrzonka się rozwiała
ostatni jeszcze kawy łyk
żona do snu mnie zawołała,
klucz odłożyłem i sen znikł.

proponuję popracować po swojemu

pozdrawiam Jacek

Opublikowano

Bolesławie, bardzo dobrze oddana chwila marzenia. Można się oczywiście zastanawiać, kim jest ta o której peel marzy. Co do formy: rymowanie, układ stroficzny, itd., wszystko OK, ale podczas czytania na głos zaraz wychodzi załamanie się rytmu u akcentu, na co Jacek zwrócił uwagę. Ale na pewno dopracujesz. Czekam na następne. Pozdrawiam.
J.

Opublikowano

Pomarzyć dobra rzecz. Cóż wart byłby świat, gdyby człowiek nie marzył?
He he...dobrze, że żona czuwa, bo marzenie mogłoby się skończyć jawą.
I co wtedy? Peel miałby za swoje :))))))))))

Serdecznie pozdrawiam, Bolku -
Krysia

ps Jacek fachowo podpowiada, ale to już Twoja decyzja :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @marekg czytając Twoje wiersze próbuję " złapać myśli" , które wplecione są w wersy, ale są one takie eteryczne, delikatne, wręcz nieuchwytne...Lubię jednak wnikać w ten wyjątkowy świat, gdzie przenikają się ludzkie cechy charakteru z otoczeniem, nadając właśnie przedmiotom rożne emocje. Latarnia, która spala się ze wstydu obnaża doskonale  ludzkie słabości...Bardziej ujmująco i magicznie nie możnaby tego wyrazić...Dla mnie to poezja z górnej półki! Pozdrawiam :)
    • @Radosław czas jest dla nas nieubłagalny. On nigdy nie zostawia reszty, jedyne co zostawia to niedosyt po utraconych chwilach...Powiedziałabym, że jest wręcz bezlitosny...Gratuluję miniatury, jest bardzo udana moim skromnym zdaniem. Pozdr:)
    • @Alixx22 ten szept wiatru przedstawiony w wierszu przenika niepokojem do szpiku kości. To " zawodzenie wśród sosen" jest tak obrazowe, że i ja je słyszę...A " krzyk nasączony szeptem cienia" jest niebanalną metaforą osamotnienia podmiotu lirycznego. Innymi słowy ten wiersz to tzw. moje klimaty. Pozdr:)
    • @Waldemar_Talar_Talar ciekawy wiersz z motywem dwóch scen. Tylko tak sobie rozmyślam, że scena to i może nawet jest jedna tylko jej wygląd ulega niekiedy zmianie , no i role różne w życiu przybieramy. Druga kwestią wartą reflekji jest także stwierdzenie na końcu weru, traktujące o tym , że człowiek  nauczył się grać rolę...Chyba nie zawsze umiemy te role zagrać, niekiedy potrzebujemy wsparcia innych ludzi. Ile razy popełniamy przecież błędy co mogłoby sugierować, że jednak nie do końca umiemy właściwie tę rolę odegrać...Interesujący jest Twój wiersz, lubię właśnie takie, które pozostawiają tyle wolnej przestrzeni do interpretacji! Pozdrawiam!
    • @Leszczym tylko byś powiedział inaczej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...