Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Egzotyczność


Rekomendowane odpowiedzi

zawarłem siebie w dwóch zwierzeniach
przymierzać rozstawienia palców
do równoleżników gubiących paznokcie
na nogach z brył próbować stukać w południki

gdyby przyjąć glob za czaszkę
wiadomym wtedy czym przebiegłość
planeta janusowa twarz
podwójny równikowy uśmiech
szczerbaty
zęby już wypadły
tak dawno jak i słońce leżące na znajomym łóżku
a wyżej północ i źrenice
przyszłość wypłynęła łzami
koczowniczych myśli
w starych liściach baobabów
tam starców miot za młody
jest bezżenny z czasem
ponurzy starcy głowami soczystymi
przed sobą kryją szorstkie torsy

nie cierpią przez żałobę
tam słońce wisi na przebudzeń wędkach
subtelnie zanurzone w sadzawkach tropikalnych deszczy
lecz północ i szare dalekie południe
zamyka wieczność w swej żałobie
i dla mnie wieczność tą w grób w trumnę
pokrywy z "Mc-'-Donaldów"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...