Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Epizod z marią


Rekomendowane odpowiedzi

Z marią wszystko było inne
to nic że dzień rozpadał się
zaraz po przebudzeniu
nawet kawałkami nietrwałego snu
lubiłem łapać powietrze
smakować je językiem jak koktajl
z krążkiem słońca
wystawiając nos na pieczeń
na dachach religią jest wolność
zawsze pusto bezpiecznie od ludzi
czasem przylatują najarane bociany
one też lubiły zapaść się w
trawę

i owinąć bliżej nieba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...