Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

nie dane


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

poczułem nadzieję
była jak szum lasu
jak zapach konwalii
w smutnej pętli czasu

poznałem kobietę
była jak nadzieja
chciałem dać jej szczęście
w mroku nocy kniejach

zobaczyłem Eden
ziemię obiecaną
najpiękniejszą z tych
co była mi znaną

widziałem ją, czułem
słyszałem jej głos
mówiła mi kocham
wszystko spaprał los

deszcz, jak zimny prysznic
musiałem się ocknąć
trysła miłość bańką
nie zdążyłem dotknąć

nie, myślę niepoprawnie
bańka choć mydlana
wciąż frunie po niebie
w serce me wtulana

nie pękła nadzieja
nie wolno mi szlochać
bo choć bardzo chciała
nie mogła mnie kochać

a ja, wciąż noszę w sercu
jej imię, jej postać
nigdy nie spotrafię
z tą nadzieją rozstać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...