Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zakochane morze


Rekomendowane odpowiedzi

Tysiącem piegów opalone

w zębatych ruchach fal nad kożuchem głębiny
życie z ilości kamieni odczytuje skazę dnia
i ślizga się na bursztynowym różańcu

Tysiącem zapachów karmione

w śliniankach pierwszego kroku
zużytych parawanach zasolonego wczoraj
w dwuznacznej pozie czeka na nagość dostępu
słowa zakotwiczonego jak glony rizoidami
do podłoża - serca bezkresnej toni

Rozgrzane w potrzebie jutra

tłumi przypływy nietrafione
odpływy na wieczną tułaczkę skazane
miłością w piachu rzeźbi witraże szczęścia
i czeka

na falę wschodem słońca poczochraną
rozstawione nogi napęczniałego brzegu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałam dwa Twoje wiersze z motywem morza jako główną metaforą wyrażającą uczucie (pożądanie?). Wiersze oryginalne ze względu na słownictwo i obrazowanie, ale... niektóre obrazki takie nie dla mnie, niestety np. te rozstawione nogi albo maślany krem - źle mi się to kojarzy w kontekście wiersza.
Co nie znaczy, że wiersze są złe. To tylko moje prywatne odczucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, jednak nie mogę się zachwycić tą metaforką. Morze, które czeka na rozstawione nogi z napęczniałym - czym? co tam pęcznieje u kobiet przy podnieceniu? - i wysuwa do tych rozstawionych nóg swoje języki fal... Eee, nie. Niestety, mnie to nie zachwyca.
Wiem, że Panowie zupełnie czym innym się zachwycają w sztuce niż kobiety. Uznaję więc, że jest to swoisty "wiersz porno" dla Panów. :-)
Ja tam wolę działanie niż gadanie. ;-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...