Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zbieram do ucha, jak perełki, słowa wypowiadane
W intymnej potrzebie mówienia
Ciepłe, czułe, ciche i drżące
Rozlewają się w środku, pełzają jak robaczki
Wędrując w najskrytsze zakamarki rozkoszy
By w najmniej spodziewanym momencie
Zmienić się w motyli trzepot nisko pod brzuchem...
I zamieram z rozkoszy...
Chłonę zapachy i nastroje
Dotykam Twoich ust w zakłopotaniu...
W niepewności...i pewności...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...